Satana VS Mitahashi

Satana · Usser

<stoi jak nigdy nic>
Ma...ka..ten...ki...jo...re...ka...su...
<cały ocean podnosi się do góry>
<woda kieruje sie na Mitahasiego>
<nadcina kosą rękę>
<znak na jej twarzy się zaświecił>
<podnosi rękę do góry>
Niech ma prośba się spełni...niech tu cmentarz się zapełni...i niech bogów będzie wielbił...
<z piasku z pod oceanu zaczynają wyłazić zombie>
<Satana traci powoli całą energię życiową>
<ciemno przed oczami>
<meteoryt ląduję na piasek>
<wszystko pod platformą płonie>
<Satana upada tracąc życie>

Mitahashi · Usser

<zatrzymał się> What The!? [Może i uwolniłem moją zapasową zebrana energie, ale przed tym natarciem wody nie unikne...] <wbił miecz w ziemie i się go cały czas trzyma> <woda w niego uderza> [Cholera!! To boli bardziej niż cioś mieczem!!] <zaciska oczy i zęby>

Satana · Usser

<kosa zamienia się w satane>
<mimo ciężkich ran i natarcia wody podchodzi do mitahasiego>
<wyciąga miecz>
<wbija mu miecz w kark>
To twój koniec...
<upada na kolana>

Mitahashi · Usser

Huh!... <padł bez życia(skoro w kark to nerwy zostałe przerwane, muzg nie odbiera bodźców od ciała czyli ded)>

Satana · Usser

<woda przestała się lać i wszystkie inne rzeczy znikły>
Wy-wygra...
<padła na ziemie>

Edward · *Administrator*

Jakiś głos: Walke wygrywa Satana

<Satana znikła> <ciało Mitahashiego zaczęło lewitować i zostały przyczepione do jednego filaru>
Prosimy o minute ciszy.