Rozmowy

Rad · Usser

On nadal nie rozumie, ze to czy pożrę dusze czy nie zalezy od mojego mistrza. Musze się zregenerowac. Przepraszam na chwilę <znikął w spektrum>

Louis · Usser

Wiesz, dałem szansę TicTacowi..... ale ją zmarnował (teraz jeszcze mnie wku..... zmieniając historię MOJEJ postaci!)
Mam gdzieś komu służy, jak znajdę to go zabiję...

Rad · Usser

<pojawił sie spowrotem i zaczął dalej sprzątać>
Może nawet dobrze, że nie zabiłem TicTaca. Moim celem jest pożarcie duszy Kakuzu.

Rad · Usser

Nawet jeśli chcesz go zabić nie pomogę ci, ale jeśli będą chcieli zabrać twoje serce stanę po twojej stronie.

Rei · Usser

Ale Louis...To nie jego wina...Kakuzu go wykorzystuje. <sprząta> (Wybaczcie,że nic nie mówiłam przez tyle czasu xD)

Rad · Usser

Kakuzu jest graczem, a TicTac pionkiem. Jedyne co możemy zrobic to sprzątnąć gracza. Nie będę kroczył po trupach.

Rad · Usser

<dalej podnosi różne śmieci z podłogi>
Niestety ja nie moge wykonać polecenia Ichigo. Jeśli chce żyć musze pożerać dusze, a Kakuzu stoi mi na drodze.

Andrew · Usser

Wiesz, przez wszystkie lata zabijanie mi już obrzydło... ale jeśli chcesz, mogę ci pomóc...
<patrzy w sufit, po chwili znowu sprząta>

Louis · Usser

Może mi powiecie, że to nie TicTac za pomocą swojej techniki przybrał twarz Archona?
Może to nie jemu dałem już dwie szanse?
NIE OBCHODZI MNIE, ŻE JEST PIONKIEM (Po za tym obraża mnie na pw...)

Louis · Usser

(Zmienia historię mojej postaci i mam nadzieje, że Ed go zbanuje, właściwie to się o to modlę)

Rad · Usser

Może teraz trochę ponaprawiam.
<przechodzi do świata spektralnego i zaczyna naprawiać w zastraszająco szybkim tempie dach>

Andrew · Usser

Zaraz, gdzie ja mam głowę...
<klepnął się w twarz, w geście załamania>
Ech...
<za pomocą telekinezy złapał większość śmieci i przyciągnął na jedną kupkę>
...tak lepiej *lekki uśmiech*

Rad · Usser

(Jeśli cię obraża na PW to już inna sprawa. w takim razie można coś z tym zrobić)

Louis · Usser

Rad · Usser

<dach juz został naprawiony, a Rad przenosi się spowrotem do świata materialnego> Trochę się zmęczyłem przy naprawianiu dachu i jeszcze ta walka z TicTaciem.

TicTac · Usser

(Nie obrazam cię tylko mówie, że w każdym dobrym anime jest takie coś, że jeśli jedna osoba umiera a po wielu latach druga dowiaduje się, że ona żyje to w to nie wierzy.
I że niema się wtrącać w dalsze losy Archona bo jego historia sięga jedynie do momentu pochowania go. Dalsze losy są nieznane.)
(nieładnie kłamać Louis)

Rad · Usser

<przypomniał sobie>
Mam pytanie Louis. Kiedy byłaby mniej więcej gotowa mikstura która miałes dla mnie przyrządzić?

Louis · Usser

Powinna być na jutro.
<dalej naprawia stoły i krzesła>

Rad · Usser

Aha. Dziękuje za informacje, a teraz przykro mi, ale muszę was opuścić.
<szybko wybiegł przez zniszczone drzwi baru i ruszył w stronę jeziorka>

TicTac · Usser

(Ja cię Louisie drogi nie obrażam to raczej ty mnie: