Rozmowy

TicTac · Usser

(Skąd wiesz czy nie podmieniono ciała. <uśmiech>)

Louis · Usser

(Bo to jest moja historia rozumiesz?! Żarty sobie ze mnie robisz, jesteś zbytnio zuchwały....
JAK W OGÓLE MASZ PRAWO INGEROWAĆ DO MOJEJ HISTORII?)

Sohe · Usser

(Może ja napisze... może to tak zaprzestaniecie, co?)

TicTac · Usser

(Bo mi się podoba twoja historyjeczka. A twój zmarły przyjaciel mi odpowiada. <śmieje się> Jesteś zabawny)

Andrew · Usser

Likki: Wiesz TicTac... ostatnia osoba która tak cwaniakowała, mało nie dostała bana od Eda. Więc sorry, ale skończ...

TicTac · Usser

(Niemoja wina, że nie śmiejecie się z tak śmiesznych rzeczy. Przecież spujrzcie na jego wykrzykniki, aż się śmiać chce. Bo jest wkurzony)

Louis · Usser

Dobra lepiej to kończyć... i przepraszam za spam... Cóż wolę się nie kłócić, bo TicTac nie pojmie, że łamie regulamin i zasady etyki takiej gry.

TicTac · Usser

(Sam weszłeś w tą kłutnie, więc niemasz nic do gadania)

Louis · Usser

Ehh, przepraszam adminów za kłótnię, co do TicTac'a chętnie bym z Tobą polemizował, ale nie zamierzam zaśmiecać tu forum....

Sohe · Usser

ED: Jeśli chodzi o takie rzeczy to proszę to załatwiać przez GG, Skype lub inne rzeczy! A co do kasacji postów to zapomnijcie!!! Nie będe kasował aż tylu postów!!! <wkurzony>

TicTac · Usser

(Mówisz tak bo niechcesz dostać bana lub cokolwiek innego.
Dobra ja też kończe kłutnie ostatnim zdaniem.
ARCHON TO JA BUHAHAHAHA!
<puff>

Andrew · Usser

<w barze było już praktycznie czysto>
No, to chyba wszystko.
<nagle zauważył jakiś cień przemykający za oknem>
Hmm?
<podszedł do drzwi. wtem czarny metalowy łańcuch złapał go za nogę, podniósł i rzucił na ziemię (od teraz akcja toczy się przed barem)>
Uach... *grymas bólu*

Emi · Usser

<wchodzi>
<siada na krześle>
[Jak zwykle sama...Ciekawe co jeszcze się wydarzy]

Rei · Usser

<wchodzi do baru i siada obok Emi>
Cześć. *uśmiech*

Emi · Usser

O cześć
*uśmiech*

Rei · Usser

Nie było mnie tu przez jakiś czas,działo się coś ?

Emi · Usser

Hm...Sama nie wiem.Słyszałam jakąś rozmowę Rada i Andrewa,ale jakoś nie wiedziałam o co chodzi.

Rei · Usser

Taa ? A o czym mniej więcej mówili ?

Emi · Usser

O jakimś Hashagiku czy coś takiego,że zniszczył dach szpitala.

Rad · Usser

<wchodzi do środka i siada przy stoliku, który znajduje się najblizęj drzwi>
[Hmm... Może mnie okłamał? Znowu bawi się moim kosztem?]