Magiczne drzewo

Miyu · Usser

Jest to jedno z większych drzew i jest to drzewo wiśni które nie występuje w lasach.Kiedy stanie się pod nim i wypowie życzenie to sie spełni.Lecz tylko życzenia najszczersze i w dobrych intencjach sie tu spełniają.Lecz proszę nie żądać czegoś poza granic możliwości to przecież tylko drzewo..Lecz kiedy wypowie się życzenie pod tym drzewem będzie się żyło tyle ile to drzewo...

Miyu · Usser

Chika i Miyu:<przyszły pod drzewo>
Chika:na razie jesteśmy tu bezpieczne...

Miyu · Usser

Chika i Miyu:<poszły gdzieś>

Edward · *Administrator*

<przybiegła i uderzyła frontalnie w drzewo> Au... <upadła na ziemie trzymając się za twarz> [Ale przygrzmociłam...]

Rad · Usser

<biegnie w stronę drzewa> Tamara! <zatrzymał się 3 metry za nią>
<zakaszlał> [Czuję się jakbym przed chwilą zapalił całą paczkę cygar na raz.]

Edward · *Administrator*

Huh? <przeniosła się do pozycji siedzącej> <obróciła głowę w stronę Rada> [Ten głos to chyba... em... Rad?] Rad? <wyczuła pod ręką coś miękkiego(Pluszak)> Hm? <podniosła pluszaka>

([link widoczny dla zalogowanych])
(Sorki, że takie małe, ale tylko takie mam)

Rad · Usser

Wha... [Co za diabeł. Tak mnie załatwić.]
Wiesz czego on od ciebie chciał?

Edward · *Administrator*

Nie... może to jakiś pedofil... <kropelka> <przytuliła do siebie misia i wstała> Jednak ten dzień nie był taki spokojny.

Rad · Usser

Pedofil? <kropleka> [No to nieźle się zapowiada.]
Chodź. Zaprowadze cie do domu. Chce zobaczyć co zrobi twój ojciec jak zobaczy, że wróciłaś nie wiedząc, że wyszłaś.
<skrzydła znikły>

Edward · *Administrator*

Huh? Znając go pewnie nic o tym nie wie... po za tym samowolnie nie wyszłam z domu. <podeszła do niego> E... znasz droge..?

Rad · Usser

<podrapał się po głowie> <rozejrzał się> Cóż... Goniąc cię nie patrzyłem w, którym kierunku biegnę, ale z góry będzie sie chyba łatwiej zorientować gdzie jesteśmy. <skrzydła pojawiły się, ale są nie rozwinięte>

Edward · *Administrator*

Chyba masz racje. <dwa razy mrugnęła> <rozejrzała się>

Rad · Usser

<wzleciał lekko w górę> <złapał ją pod ramionami i wzniósł się wyżej w powietrze>
Jak myślisz? W którą stronę powinniśmy lecieć?

Edward · *Administrator*

Em... <dwie kropelki> [Tam się coś świeci...] Wydaje mi się, że tam. <wskazała palcem na małe światło dochodzące z miasta>

Rad · Usser

<spojrzał na miejsce, w które wskazuje Tamara>
[Nieźle się orientuje jak na dziecko.]
No to lecimy. <pomkną w stronę domów>