Mroczny Las

Edward · *Administrator*

Dlaczego? <rumieńce> [Zaraz... O NIE!] Aaa! <zacinające się "A"> Odczep się odemnie pedofilu!!

Rad · Usser

<wskoczył na jedną z gałęzi i na niej usiadł>

Hisado · Usser

[Co za dziecko]<wsadził do ust Tamary chustke>Siedź cicho <nadal ją trzyma>

Rad · Usser

Czemu się chowasz skoro ja i tak cię widzę?
<patrzy w stronę Sousuke i Tamary>

Edward · *Administrator*

<szarpie się> [Puszczaj mnie!]

Hisado · Usser

[Cholera.... nie moge sie go pozbyć jak nic nie widze]<zaczoł biec przed siebie z Tamarą>

Rad · Usser

Ej! Chwila! <zeksoczył na ziemię i zaczął go gonić>

Edward · *Administrator*

Ej no! <kropelki> [Czego on ode mnie chce!?]

Rad · Usser

Dark Phantom: <siedzi na półtora metrowym korzeniu drzewa>

Ori: <kraży w kółko od jednego z drzew do innego>

Dark Phantom: Zawołaj go...

Ori: <przytaknęła i uformowała sokoła z energii> <sokół poleciał w stronę miasta>

Rad · Usser

Zaosh: <wkroczył do miejsca, w którym znajdowała się pozostała dójak demonów>

Dark Phantom: <zaskoczył i przebił jego płuca na wylot> Dałeś się otruć. <wyjął ostrze z ciała demona i schował je do pochwy na boku>

Zaosh: <para odeszła od rany i zaregenerował się> Dziękuję.

Ori: Jesteś po prostu kretynem... Gdybym ja tam została, rozniosłabym to lalę!

Zaosh: Przynajmniej mogłem popatrzeć na coś co nie wyglądało jak wypłosz.

Ori: <żyłka> Co powiedziałeś?

Dark Phantom: Dośc... Uzupełniłęm swoje siły. Możemy już werbować nowe demony do naszych oddzialów. <przeszedł obok nich>

Zaosh: Co zamierzasz zrobić? <spojrzał na niego>

Dark Phantom: Teraz mogę sprawić by każdy Demon przeszedł na naszą stronę... Potem będziemy mogli zająć się dalszymi planami. Narazie... Szukajcie innych Demonów.

Rei · Usser

<Wylądowała parę metrów od nich za jakimś drzewem>
<Podsłuchuje o czym mówią>
[Demonów tu raczej nie brak...A przynajmniej nie było brak.]

Edward · *Administrator*

Sei: <zatrzymał się w powietrzu w momencie, gdy Rei zleciała na dół> <rozgląda się> [Ładny las]

Rad · Usser

Dark Phantom: Wyjdźcie do nas! Chyba możemy chwilkę... porozmawiać. <wyraźnie patrzył na drzewo za, którym stoi Rei>

Rei · Usser

<Wyszła zza drzewa>
Nie mam powodu do dyskutowania z wrogiem. Wróg to wróg,którego trzeba wyeliminować zanim on wyeliminuje nas.
<Wokół niej zaczęła unosić się energia>

Edward · *Administrator*

Sei: <przeleciał przez gałęzie drzew i wylądował przykucnięty pomiędzy nimi wszystkimi xd>

Rad · Usser

Dark Phantom: <pomimo ciągłego uśmeichu na jego masce> <można było dostrzec, że uśmiechną się również pod maską> <położył rękę na masce i już chciął ją zdjąć> Jak smutno... Może jednak chwilę poro-

Roshan: <wyskoczył nie wiadomo skąd> <zderzyli się ostrzami>

Zaosh i Ori: <spojrzęli się na przybysza>

Dark Phantom: Przez tyle czasu tylko patrzyłeś, a nagle przeszkadzasz mi kiedy chcę porozmawiać?

Roshan: Tak jak powiedziała Rei nie mamy o czym rozmawiać.

<dookoła otwarło się wiele ślepi przypominających ludzkie oczy, jak i olbrzymich>

Rei · Usser

<Spojrzała na Roshana>
Jak zawsze w odpowiednim momencie. <Uśmiechnęła się pod nosem wyciągając przed siebie miecz>

Edward · *Administrator*

Sei: To nie będzie rozmowy? <obejrzał się na wszystkich>

Rad · Usser

Roshan: <sciągnął wolną ręką maskę, odsłaniając usta i obejrzął się na Sei'a> Najwyraźniej nie.

Dark Phantom: Nie rozśmieszaj mnie... <zepchną bez problemu jego szpadę i ciął go pod kątem>

Roshan: <szerzej oczy> <z powstałej rany krew trysnęła niczym fontanna> [Nie zostawiłem żadnej luki...]

Dark Phantom: <kopnął go jeszcze odrzucając na drzewo>

Roshan: <uderzył o drzewo i ześlizgnął się na ziemię> <zakaszlał i mrużąc oczy spojrzał na demona>

Rei · Usser

<Rzuciła Phantomovi wrogie spojrzenie>
<Energia wciąż unosiła się wokół niej,a jej oczy zabłysnęły krwisto szukając swojej ofiary>
<Wzbiła się w powietrze,wystawiła dłoń w kierunku demona i zacisnęła ją>
<Nić energii przyciągnęła Phantoma do drzewa i unieruchomiła>
<Parę jej piór poleciało w tamtym kierunku,osiadły na ramionach wroga i wybuchły>