Spalony las (Multi)

Ichigo · Usser

<czaszka przy pasie zaczeła świecić> Kolejne <znikł>

Edward · *Administrator*

Kasidi: <trzesie się> [Uspokój się... już po wszsytkim...] <obruciła się za siebie i widzi kolejne gęste powietrze> AA! Znowu!?

Edward: <rozciął demona pazurami z rękawicy> A ty co tutaj robisz? Idź do domu Ichigo lepiej...

Kasidi: D...dobra... <biegnie w kierunku domów>

Gość

Rad · Usser

(W Spektrum)
Ech... Tu jest za dużo tych plaży. Już na ziemi wśród drzew było by łatwiej szukać.
<pobiegł gdzieś>

Gość

Cały brudny jestem, ale się chyba odczepił.
<poszedł w stronę miasta>

Gość

Vash: <przybiegł> <siadł pod jednym z drzew>

<jakaś kapsuła rozdarła niebo i rozbiła się nie daleko niego>

Vash: Co jest? <wstał>

Dash14: <wychodzi z kapsuły> O w samą porę. Wymieniam cię.
<wygląd tak jak Vash tylko, ze ma inną fryzurę, rysy twarzy i niebieski płaszcz>

Vash: Nie ma mowy. Zjeżdżaj. Ja załatwię pasożyta.

Dash14: <przewrócił oczami> Nie ma mowy. Może jestem słabszym modelem, ale ja załatwię Rad'a.

Vash: Zobaczysz, że cię rozwali. <szyderczy uśmiech> A wtedy przyjdą i rozdepczę to co po tobie zostanie.

Dash14: Ta... Nic tylko płakać. Nie bój sie załatwię go. <rozejrzał się> Gdzie on jest?

Vash: Nie powiem ci.

Dash14: Na pewno?

Vash: Dobra. Chodź. <poszedł w stronę miasta>

Dash14: <poszedł za nim>

Rei · Usser

Miko: <Przybiega z Kiriyu> To jest...Las. *kropelka*

Seki: <Biegnie>

Miko: Chodź ! <Wchodzi z nim do lasu i wciąż gdzieś skręca,po kilku metrach się zatrzymuje> [Fiuu...]

Seki: <Wbiega> <Rozgląda się nerwowo> [Gdzie ona jest ?!] *Furia* <Biegnie dalej>

Satana · Usser

Kiriyu:Em..mało brakowało...

Rei · Usser

Miko: Racja...<Spojrzała w oczy Kiriyu> <Powoli zbliża swoje usta do jego>

Gość

Haruku: <biegnie przez las> <ziemia się trzęsie>

Vash: Może trochę zwolnij.

Haruku: <zwolnił trochę i dalej biegnie>

Satana · Usser

Kiriyu:Ekhm...<zawstydzony>

Gość

Vash: Hamuj!

Haruku: Co? <uderzył w drzewo>

<spowodowali małe trzęsienie ziemi> <drzewo przewróciło się>

Haruku: <upadł na ziemię>

Vash: <wygrzebuje się spod Haruku> Mówiłem.

Rei · Usser

Seki: <Rzuca się na Miko>
Miko: AAA! <Upada> Co ty robisz ?!
Seki: Chyba raczej co ty robisz !?
Miko: <Wychodzi spod Seki> <Staje i otrzepuje się> [Co to za wstrząsy...?]
Seki: *furia* <Ponownie się rzuca na Miko>
Miko: AA!
Seki: Leż tu ! <Zamyka ją w czterech niewidzialnych ścianach i podchodzi do Kiriyu> Chyba wolisz umawiać się ze starszą i dojrzalszą,prawda ? <Uwodzi go xD>

Satana · Usser

Kiriyu:<odsuwa się trochę do tyłu ale za nim stoi drzewo>
[Oż to się wpakowałem...]<czerwony>Ekh..no wiesz...

Gość

Vash: Może lepiej będzie jak się na razie schowasz.

Haruku: <z trudem wstaje> Nie ma mowy.

Vash: Nie słucham cię. <wstał i wchłoną Haruku>

{Jeszcze sobie z tobą pogadam!}
[Już się boję.]
<idzie w głąb lasu>

Rei · Usser

Seki: <Podchodzi do drzewa i opiera się jedną ręką o nie,trzyma ją przy głowie Kiriyu> Wygląda na to,że nikt nam już nie przeszkodzi...

<Rzuca kamieniem w głowę Seki>

Seki: *furia* <Płonie> KTO TO ?!

Zostaw go !

Seki: TO TY !! <Biegnie w stronę Rei>

AAA ! <Biega w kółko, a za nią Seki>

Gość

<idzie przez las i zauważa tą scenę>
*kropelka*
(Edit)
<idzie dalej>

Satana · Usser

Kiriyu:<przygląda się całemu zajściu>
Ależ dziewczęta nie bijcie się...[ależ zacięta walka...]

Satana · Usser

Kiriyu:*kropelka*

Rei · Usser

Ja się nie bije ! <Wskakuje na drzewo>

Seki: <Wyjmuje miecz i jak siekierą ścina drzewo>

AAA! <W ostatnim momencie wzbija się w powietrze i ląduje obok Kiriyu>

Miko: <Uwalnia się z pola> Zostawcie go..Jesteście żenujacę...

Seki: Sama jesteś żenująca !

I kto to mówi ?! <Kłóci się z obiema dziewczynami>

Miko: Jesteście nie znośne ! <Odchodzi i bierze Kiriyu pod rękę> Pogódźcie się,że on się z wariatkami nie umawia...<Odwraca od nich głowę> <Odchodzi z nim w bliżej nie określonym kierunku>