Plac przed Domami (Multi)

Rei · Usser

<Osłoniła się tarczą>
<Stworzyła kolejne igły i rzuciła je w niego,gdy był jeszcze blisko>
Stójże w końcu,bo i ja powoli tracę cierpliwość. <Pojawiła się obok miejsca w którym przed chwilą była>

Rad · Usser

Zaosh: <pojawił się tuż za nią i uderzył po raz kolejny>

Rei · Usser

<Ponownie energie wokół niej wybuchnęła>
[Tak dalej nie będzie...] <Zaczęła nacierać na niego uderzając mieczem parokrotnie>
<Mimo jej spokojnej miny w oczach widać było furię> <Zniknęła pozostawiając po sobie kłęby energii przypominające dym>
<Pojawiła się znienacka za nim wraz ze swoimi dwoma klonami>
<Chwyciły jego ręce i wykręciły do tylu>
<Rei wystawiła dłoń w jego kierunku,zbliżyła ją ku jego klatce piersiowej>
<Ręka 'weszła' w jego ciało powodując ból i jednocześnie zabierając trochę mocy,im dłużej w nim tkwiła tym więcej mu jej odbierała>
Chcę widzieć jak cierpisz. <Uśmiechnęła się szyderczo>

Rad · Usser

Zaosh: <wszystko dookoła niej pękło jak szkło> <Stoi kawałek dalej> <zbite szkoło zaczęło wracać do jego ręki formując się w maczugę> Zaskoczyłaś mnie... Gdybym dalej nie uważał mogłabyś mnie zabić.

Rei · Usser

[I zrobię to...]
<Odwróciła się znienacka> <Klony zmieniły się w pióra,które upadły na ziemię tworząc potężny wybuch,który wzbił w powietrze kurz mieszający się z dymem>
<Rei wybiegła z kłębów znienacka> <Ostrze rozcięło kawałek skóry przy końcu jego ręki>
Mam dość tracenia czasu jedynie na ciebie,mimo iż zaczyna się robić zabawnie...

Rad · Usser

Zaosh: Hej! <-_-> To ja tutaj tracę czas... <<zamachną się na nią maczugą> Gdyby ktoś nie powiedział mi, że my demony mamy się zbuntować, to dawno smacznie bym sobie spał.

Rei · Usser

<Odtrąciła maczugę mieczem> <Przecięła jego brzuch>
Kto kazał wam się zbuntować ?

Rad · Usser

Zaosh: <powstrzymał jej cięcie wolną ręką> Skąd mam wiedzieć? Jeśli nie widzisz kto do ciebie mówi i słyszysz czyjś głos po raz pierwszy to przecież nie może określić kto to. <przygniótł maczugą jej miecz do ziemi>

Rei · Usser

To znaczy,że podążasz za stadem i robisz to co ci karzą ? Pff...
<Wbiła swoją wolną dłoń w jego brzuch (Efekt ten sam co parę postów wyżej)>
<Miecz zniknął i pojawił się ponownie w jej ręce>

Rad · Usser

Zaosh: <chwycił Rei rękę, którą wbiła w jego brzuch> Za stadem? Gdybym słuchał się innych demonów... Już dawno byłbym jakimś zwierzakiem. <zaczął wyciągać jej rękę ze swojego brzucha>

Rei · Usser

<Wyrwała mu rękę z uścisku i uderzyła go z pięści w nos,a następnie pchnęła na ziemię>

Rad · Usser

Zaosh: <przeusną się po ciosie kawałek do tyłu> <z rany na jego brzuchu uniosła się fioletowa para, taka sama jak u poprzedneigo demona> <po chwili rana zregenerowała się> Dobra... JEstem zazwyczja bardzo przyjaźnie nastawiony w stosunku do innych, ale kiedy ktoś uderza mnie prosto w twarz to uznaje to jako wyzwanie.
<energia zaczęła od niego odchodzić i nagle ogromna fala energii formie płynnej zalała ich, ale mimo to nie mogli poczuć, że są pod wodą czy też, że nie mogą oddychać>

Rei · Usser

<Przyłożyła ręce do ziemi> <Pod Zaoshem gleba z lekka popękała> <Po chwili wydobył się z niej duży słup energii>
<Zrobiła gest dłonią i nić energii oplotła jego ciało> <Przyciągnęła go do siebie wyciągając rękę w jego stronę>

Rad · Usser

<wszystko dookoła znów pękło niczym lustro>

Zaosh: <stoi tuż za nią i sytuacja z maczugą powtarza się> <wbił jej szybkim ruchem rękę w ramię>

Rei · Usser

<Zniknęła i pojawiła się za nim>
Kogeki Sheken ! <Promień lecąc w jego kierunku rozbił się na części uderzając z różnych stron>

Rad · Usser

Zaosh: <maczuga rozbiła się na kawałki i nagle pociski uderzyły w barierę dookoła niego, a sytuacja z rozbitym lustrem powtórzyła się> Widzę, że nie zamierzasz dac za wygraną. <skoczył w jej kierunku zamachując się szponiastą ręką, a później maczugą>

Rei · Usser

<Bez słowa uderzyła kolejną falą energii odpychając go tym samym parę metrów dalej>
Idź wreszcie do diabła. <Stworzyła swojego klona>

Klon: <Znalazła się przed nim wykonując cięcie na jego klatce> <Ostrze jej miecza zalśniło delikatnie>
<Przyłożyła dłoń do rany,energia uderzyła w niego utrudniając mu oddychanie>

Rad · Usser

Zaosh: <odleciał kawałek dalej i wywrócił na plecy> <leży i patrzy się niebo> Cholera, ale to jest nudne...

Edward · *Administrator*

Seishin: WIEM! <siedzi już z książką w czerwonym dmuchanym fotelu> (To wszystko na latarnii xD>

Rei · Usser

Też tak uważam.

Klon: <Pojawiła się obok niego tworząc wokół krąg,który miał uniemożliwić mu ucieczkę poprzez zniknięcie etc (Ew. linia obrony blok,lub ucieczka na piechtę xD)>

<Pojawiła się przed nim,położyła nogę na jego brzuchu i szybkim ruchem ostrza rozcięła jego gardło>
To wszystko za długo trwa.