Willa Rei

Rad · Usser

Rad: <przebrał się w czyste ubranie> <po chwili gdy chciał wyjść drzwi do pokoju otwarły się>

Roshan: <wszedł do środka> Chciałem tylko zawiadomić, że mam cię na oku.

Rad: Możesz mi szybko powiedzieć o co ci chodzi?

Roshan: Przede mną nie musisz udawać greka.

Rad: A ty nie musisz wbiegać na mnie z butami.

Roshan: Dobrze wiesz co mam na myśli. Nie obchodzi mnie czy ty o tym nie pamiętasz, ale ta jedna cząstka ciebie musi wiedzieć i pamiętać.

Rad: <po chwili poruszył się jakby sobie coś dopiero przypomniał> Żartujesz sobie. To się nigdy nie powtórzy.

Roshan: To wymówka małego dziecka. Dobrze o tym wiesz.

Edward · *Administrator*

Draw: Cholera, jutro do tej pracy... a wolalam juz byc rozleniwiona i szukac sposobu by rad cos do mnie poczul... <kropelka> <po chwili> po co ja to do siebie gadam? chyba ide sie zdrzemac. <weszla do salonu i spostrzegla Rei> A tak... to Ci sie podoba tutaj?

Rei · Usser

<Otworzyła leniwie oczy i spojrzała na nią>
Tak,jak na pierwszy rzut oka,bo jeszcze się nie rozglądałam...
<Podciągnęła się na kanapie mrużąc jedno oko> Mówiłaś coś o jakiejś służbie...

Rad · Usser

Rad: Tak, tak...

Roshan: W każdym razie... <ruszył ku wyjściu> Będę miał na ciebie oko. <wyszedł>

Rad: Pffy... <wyszedł tuż za nim zamykając za sobą drzwi> <dogonił Roshana i stara się go wyprzedzić szybkim krokiem>

Roshan: <spojrzał na niego> <również przyśpieszył>

<zaczęli się tka przepychać i przyśpieszać aż w końcu upadli na podłogę wchodząc do głównego holu>

Edward · *Administrator*

Draw: <obejzala sie na Rada i Roshana co sie przepychali do momenty, gdy sie wyjewali> Eee... <spojrzala ponownie na Rei> No, cos o niej wspominalam.

Rei · Usser

Co to ma być za służba ? Jacyś obcy ludzie chodzący po domu...?
<Rzuciła jej z lekka chłodne spojrzenie>

Rad · Usser

Rad: Jesteś po prostu rozpieszczonym chłoptasiem! <duży łeb>

Roshan: Odszczekaj to! <wielki łeb>

Rad: To ty jesteś psem! <i tak na zmianę>

Roshan: Przynajmniej rasowy kundlaku!

Rad: Naucz się poprawnei móić po polsku! <zaczęłi się tłuc>

Roshan: Zamknij jadaczkę!

Rad: Ahahahaha! Nice Fight! <limo pod okiem>

Edward · *Administrator*

Draw: <kropelka> <klepla sie w czolo< [Du Liebie Gute...] <oprzytomniala> A! <oparla reke o kanape i przyblizyla sie nieco do Rei> Coz, jeden z tych pajacow co sie bija wlasnie tutaj dostal prace, a druga osoba to twoja znajoma. <puscila oczko> A tak przy okazji... moze chces sie ze mna zamienic? Nie chce mi sie do pracy jutro isc... < =3= >

Rei · Usser

Uh... <Odsunęła się od niej z lekka zaskoczona>
Znajoma...? Jaka znów znajoma ? <Spojrzała na nią pytającym wzrokiem>

Rad · Usser

<przestali się tłuc>

Rad: <stoi i patrzy gniewnie na Roshana>

Roshan: <otrzepuje ubranie>

Rad: Ty...

Roshan: Tak?

Rad: T-ty...

Roshan: Taaak?

Rad: Ty... Ty...

Roshan: <ignore>

Rad: Ej! Odwróć się!

Edward · *Administrator*

Draw: Ej! Chlopcy! Mozecie skonczyc ta dziecinade? <odeszla od kanapy i stanela w drzwiach do Holu> O co wy sie klocicie?

Rei · Usser

Ehh...[Dzięki za odpowiedź...]
<Położyła się na kanapie patrząc w sufit i przysłuchując się rozmowy Draw>
[Ten dom...Jest z lekka przytłaczający.]

Rad · Usser

Rad: Z nim jest coś nie tak! <Wskazuje na Roshana palcem>

Roshan: <ignore>

Rad: <walnął go>

Roshan: <ani drgną> <ignore>

Rad: Widzisz! Jak skała! I cały czas patrzy na mnie jakbym był szatanem w ludzkiej skórze!

Edward · *Administrator*

Draw: Heeeh... <kropelki 2-wie> Macie pobawcie sie. <rzucila w ich strone skunksa> <wezsla do salonu i zamknela drzwi> <spojrzala za Rei> eee... jesli tu jestes to chodzilo mi osobe, z ktora chwilowo flirtowalas.

Rei · Usser

<Otworzyła oczy i szybko przeniosła się do pozycji siedzącej łapiąc się przy tym za brzuch>
<Spojrzała na nią lekko zaczerwieniona> Z nikim nie flirtowałam! <Potrząsnęła głową tak,by kosmyki włosów przykryły jej policzki>
Ale...Masz na myśli Magdę ,prawda ?

Edward · *Administrator*

Draw: Gdybys nie flirtowala bys sie tak nie rumienila *usmieszek* <po chwili usiadla na oparciu kanapy> Ale tak na powaznie to tak, Magda jest tez jako lokaj. Dziwi mnie tylko to, ze nalegala zeby byc tutaj lokajem.

Rei · Usser

Lokajem...? <Położyła się z powrotem czując lekki ból>
Gdzie ona teraz jest...?

Edward · *Administrator*

Draw: Coz... teraz pewnie u naszej rodziny na Kubie. Chce sie chociaz troche pozbyc swoich dosc mocno rzucajacych sie w oczy ran po tym wszystkim. <po chwili> Ale chyba z lokajem nie bedziesz flirtowac? Wiesz... jechac na dwa fronty, heheh. <po chwili> dobra nie bede cie juz tak z tym tematem meczyc. *usmiech*

Rei · Usser

Nie jadę na dwa fronty...<Zamknęła oczy>
Kocham Rada i tylko on się dla mnie liczy...<Otworzyła je ponownie obracając głowę w bok>

Edward · *Administrator*

Drawde: Jak tam chcesz. <po chwili> skoro tak sie kochacie to chyba nici z moich planow zeby chociaz raz na mnie zwrocil uwage. < ^^ z usmiechem>