Gorące Źródła

Edward · *Administrator*

Drawde: <postawiła Ichigo obok wejścia do kobiecych źrudeł> Eh... dużo waży... <weszła do dziewczyńskich źródeł> <sciągnęła wszystko z siebie, położyła niedaleko źródła i do niego weszła> Eh... nie nawidze takich sytuacji...

Ichigo · Usser

<lekko otworzył oczy> gdzie ja jestem?

Edward · *Administrator*

Drawde: <dalej siedzi w źródle> <nie usłyszała Ichigo> <zamknęla oczy> <oparła ręce o krawędzie>

Ichigo · Usser

<ledwo wstał><krew leci z ran><cichym głosem> Musze gdzieś opatrzyć rany

Ichigo · Usser

Sasori · Usser

(na niby wyszłem stąd już wczoraj, ale niemogłem tego napisać i poszłem do domu spać)

Emi · Usser

(Ja też)

Ichigo · Usser

<wszedł do męskiego źródła><rozebrał się><położył ubranie obok źródła><wszedł do wody>Rany niema jak gorąca woda

Ichigo · Usser

<kichnął głośno>

Kakuzu · Usser

Grus: <jego świecące oczy pojawiły się w wodzie, spojrzały na Ichigo i znikły>

Edward · *Administrator*

Drawde: <obudziłą się> Huh...? <rozgląda się> <czerwona jak burak xD> Oj chyba zasnęłam... <kropelka> może zobacze czy ktoś jest w meskich źrudłach. *chytry uśmiech* <wyszła, ze źródła> <wzięła do ręki ubrania, wyszła z damskich źródeł i weszła do męskich bardzo po cichu> <położyła ubranie gdzieś niedaleko i wskoczyła do źródełka> Cześć Ichigo! *uśmieszek*

Ichigo · Usser

<spojrzał na drawde>huh? aaaaa <szybko się obrócił> UBIERZ SIĘ!!!!!

Edward · *Administrator*

Drawde: Dlaczego? Przecież to gorące źródła. *uśmiech* (przypominam, że jest w większości zanurzona w wodzie)
(For Ichigo: Nie wiem czemu tak zareagowałeś XD)

Ichigo · Usser

To męski przedział!!!!

Edward · *Administrator*

Drawde: To co. Nie ma przeciwskazań żeby dziewczyna mogła tu też przebywać. <podeszła do Ichigo> *uśmiech*

Mizashi · Usser

<wynurzył się z wody>
Cześć wam...

Edward · *Administrator*

Drawde: Cześć... jest was tu więcej... Uh! Człowiek sum...? <patrzy się na Mizashiego>

Mizashi · Usser

<spojrzał się na Drawde>
<nerw>
Nie jestem Sumem!

Ichigo · Usser

<nerw>JESZCZE CIEBIE BRAKOWAŁO <chwycił mizashiego za jego włosy na klacie i wyrzucił ze źródeł> jego bym nie zniósł

Edward · *Administrator*

Drawde: *uśmiech* No to zostaliśmy sami.