Rynek (Multi)

Satana · Usser

<pojawia się za jakimś drzewem>
(w umyśle Sat)
Satana:Ty debilko!A nawet dobrze!przyjdź tu z tą kosą to ci ją rozwalą!
Dark Satana:spokojnie tam...Anju jest nie zniszczalna
Satana:Akurat...
(real)
Anju...ktoś się bawi w w sztuczne ognie i to za wcześnie...

Gość

<przyszedł i schował się za jednym z budynków>
<patrzy na rynek>
[To sobie pomięliśmy rynek.] *kropelka*
<spojrzał w górę>
[To chyba była jednak pułapka.]
<wyciągną broń>

Edward · *Administrator*

??? Zero: *mroczny uśmiech* <chwycił Mitahashiego za noge i z całej siły rzucił w jakiś zrujnowany budynek> Nie ma już Eda!! On już nigdy nie wróci!! <połączony głos Eda i Dark'a>

Mitahashi · Usser

<jybsnął w budynek> Ugh! Cholera! <patrzy sie na Eda> [O czym on gada?] <wyskoczył z płonącego budynku>

Gość

[Jak się teraz zdradzę to nieźle się mi oberwie.]
<działko wysunęło mu się>
[Spróbujmy.]
<wystrzelił rakietę w Dark Zero i schował sie za innym budynkiem>

Satana · Usser

(w umyśle Sat)
Satana:Ed..co z tobą...
(real)
<wskakuje na drzewo i wszystko obserwuje>[to nie Dark,anie nie Ed...więc kto?..]

Edward · *Administrator*

??? Zero: <pojawił się tuż nad Mitahashim> Ponieważ jestem tylko ja!! I spełnie ostatnią prośbe Eda!! <połączony głos Eda i Dark'a> Sho Jutsu! <zacisnął pieść i skierował w Mitahashiego po czym otworzył wyrzucając na niego olbrzymią fale energii>

Mitahashi · Usser

Jaką!!? <wbił się w ziemie od fali> [Szlag... on ma siłe jak jakiś bóg!] <wyskoczył i zamachnął się mieczem na Eda>

Satana · Usser

(Wiesz już się skapnęłam że Vash to Rad i znowu skopiowałeś mi broń -.-)

Edward · *Administrator*

??? Zero: <zatrzymał miecz Mitahashiego bez żadnego problemu> *mroczny uśmiech* Prosił mnie... *diaboliczny uśmiech* Żebym was wszystkich zabił na dobre!! <połączony głos Eda i Dark'a> <wbił ręke w klatke Mitahashiego>

(Nie potrzebnie o tym piszesz)

Gość

<siedzi cicho za budynkiem>
(Satana? To było do mnie?)

Mitahashi · Usser

Uh... <szeroko oczy, małe źrenice> [Co!? Edward Zero by nigdy o coś takiego nie poprosił!!] Kłamiesz!! <krew z ust> Edward, którego znam nigdy by o takie coś nie poprosił!!

Gość

[Rzesz. Nie mogę mu pomóc. Nie mam jak.]
<wychylił się zza budynku>
[Chyba, że użyję formy Tajfunu. Ale to zawsze ryzyko.]

Satana · Usser

(Trudno,ale to mnie już denerwuje i nic na to nie poradzę)

Edward · *Administrator*

??? Zero: Chesz dowodu? <połączony głos Eda i Dark'a> <oczy zaświeciły u się na zielono> "Zabije... ją... zabije... wszystkich!!" "Zgoda! Tylko masz to wszystko zrealizować! Pamiętaj" <głosem Eda>

Mitahashi · Usser

Huh!? [To niemożliwe żeby o to poprosił!! NIE!] <przerażony> Tylko ściemniasz!!

Gość

[Tak na prawdę to to co mówi może być nie prawdą.]
<wyszedł zza budynku i powoli się zakrada>

Edward · *Administrator*

??? Zero: Myślałem, że będziesz trudniejszym przeciwnikiem. <połączony głos Eda i Dark'a> Jedynym sposobem byście na dobre zginęli to zjedzenie waszych dusz. *mroczny uśmiech* <jak w jakąś wode wsadził ręke w ciało Mitahashiego> Hyhyhy.

Mitahashi · Usser

Ow... AAA!! [Cholera!! Co to za ból!? Nigdy wcześniej takiego nie czułem!!] <prubuje wyciągnąć ręke Eda z ciała>

Gość

{No to nieźle. Jak będzie chciał ci zeżreć dusze to zeżre mnie. *panika*}
[Cicho siedź. Przeciez nie dam się tak łatwo złapać.]
<wycelował działko w Dark Zero>
[To czegoś spróbuję.]
Ej! Łap!!!
<wystrzelił jedną rakietę>
<wycelował od razu i ładuje następną>
[Żebym przypadkiem tamtego gościa nie zabił.]