Rynek (Multi)

TicTac · Usser

Ka... BOOM!
<gdy noże o siebie uderzyły, nad plecami Kakuzu explodowały robiąc w ziemi dość sporą dziure>

Kakuzu · Usser

TicTac · Usser

<podszedł do dziury>
[uciekł?... nie... nadal wyczuwam jego energie]
<rozgląda się>

Kakuzu · Usser

TicTac · Usser

CO!?
<odszkoczył, szybko nim ten zdążył go chwycić>
<wyciągnoł ręke w strone Kakuzu>
<wepchnoł go do ziemi na jakieś 10 metrów>

Kakuzu · Usser

<jego ręka szybko oddzieliła się wydłużyła, za pomocą żył i chwyciła TicTaca z gardło>
<wyszedł z dziury>
To było mocne uderzenie... ale nie wystarczające...

Emi · Usser

Kumiko: <przybiegła> <wskoczyła na murek i chodziła po nim>

TicTac · Usser

<odcioł nożem ręke Kakuzu, która trzymała go za gardło>
<stoi>
<zakrwawione oczy spod maski>
Zabawa.. się skończyła!

Kakuzu · Usser

Masz rację!
<ręka powróciła do ciała>
<zdjoł płaszcz>
<z pleców wyszły mu dwie bestie z maskami>
<jedna z bestii posługuję się ziemią, druga ogniem>
Walka z tobą pozbawiła mnie moich dwóch bestii... ale wkrótce to nadrobie.
<jeden z potorów uderzył w ziemie i połowa rynku się zapadła>

TicTac · Usser

<odskoczył na pobliskie drzewo>
Nieładnie niszczyć połowe rynku...
<spojrzał na Kakuzu>
<wszystkie głazy, które powstały na skutek zapadnięcia się rynku uniosły się i z różnych stron zostają strzelane w Kakuzu>

Kakuzu · Usser

TicTac · Usser

<klaszcze brawo>
Nieźle, nieźle... ale czas na zabawe...
<wszystkie głazy zamieniły się w bardzo gęstą ciecz, zalewając rynek>
<Kakuzu oraz jego bestie pływają w cieczy. Są w niej i nie mogą oddychać>
<kula z cieczą uniosła się w góre, tak że widać ją z każdego punktu w mieście>

Emi · Usser

Kumiko: <usiadła na murku,zakryła rękoma twarz> [MAM JUŻ TEGO DOSYĆ !] *zła*

Kakuzu · Usser

<pływa w cieczy>
[Co to!]
[niemoge się ruszać... Niemam pomysłów]
[może ogień?]
<bestia z ognia zioneła ogniem pośród cieczy>

TicTac · Usser

<bestia i maź dookoła jej skamieniały>
Hyhyhy.... ta ciesz, pod wpływem temperatury staję się twarda...
Skoro bestia skamieniała to!
<bestia rozwaliła się od wewnątrz na tysiące kawałków>
<kula zrobiła się troche mniejsza wypełniając pustke po bestii>
Jeszce troche i będzie po tobie Kakuzu-chan.
<powiedział dziecięcym głosem>

Kakuzu · Usser

[Uh.... niemam wyjścia]
<z ziemi wzbiła się wielka ręka kamienna, która zgarneła z mazi Kakuzu i bestie z ziemi sprowadzając ich na ziemię>
<szybko wykonał pieczęci>
<ręka z kamienia podzieliła się na jakieś 100 ostrzy, które lecą na TicTaca>

Eric · Usser

<przyszedł na rynek>
<rozejrzał się>
<zauważył Kumiko>
[C...Co ona tu...?!]
<podbiegł do niej>
Hej Kumiko !!

Emi · Usser

Kumiko: <nie biorąc głowy do góry poznała po głosie Erica> [No nie...] ODWAL SIĘ !

TicTac · Usser

<uniknoł ostrzy>
<jeden z nich trafił go w ramię, ale tylko drasnoł>
<krew kapła>
Jestem pod wrażeniem... trafiłeś mnie, ale moja szarża się nie skończyła...
<zała maź spadła na ziemie zalewając rynek>

Eric · Usser

Nie poznaje Cię,Kumiko.
Gryzie Cię coś ?
Mi możesz powiedzieć wszystko.
*uśmiech*