Edward VS Mizashi

Mizashi · Usser

<Edward walnoł w resztki drzewa, Mizashiego tam nie było>

<stoi na drzewie z jakieś 20 m dalej>
Hyhy... jakbyś nie oglądał Naruto... Mizu Bunshin No Jutsu robi maxymalnie 2 klony.
Ale mi to wystarcza. To był klon...
Klony nie umią Jutsu. Wodnego Węża zrobiłem ja, że niby zrobił go mój klon którego uważałeś za mnie.
Najgorsze jest to, że po zniknięciu klona wszytskie informacje do mnie wracają. Czyli czuje okropny ból... ale nic mi nie jest.
Jeśli przeżyjesz pamiętaj na przyszłość, że moge maximum 2 klony za jednym zamachem i nie spuszczaj mnie z oczu, żeby widzieć czy naprawde je zrobiłem...

Edward · *Administrator*

<leży na ziemi> Ty... skurwielu... <podparł się rękoma> <wypluł krew z ust> Ja się nie poddaje... może mam bardzoooo mało energi do walki... ale się nie podam... <padł na ziemie> kurwa... rusz się Edward! <podparł się rękoma znowu>

Mizashi · Usser

Nie podejde bliżej bo zawsze możesz mieć jakieś sztuczki w zanadrzu...
Pozostane tutaj i popatrze jak cierpisz.

Edward · *Administrator*

NIGDY!!! PAMIĘTAJ ŻE ZROBIŁEM TEŻ PAJĄKI W WODZIE!!! <wypluł krew z ust> [Użyje tego co mi zostało by przyszpieszyć 5 a 6-ego dam najszybciej i od innej strony...] <przyszpiesza pająki>

Mizashi · Usser

Dziękuje za poinformowanie, ale czy glina się troche w wodzie nie zniekształca..?? To może już nie wyglądać jak pająk... ale ponieważ jestem na drzewie, pająk musi wejsć z inego drzewa lub też bo pniu... a więc będe się patrzał na pień i zerkał na drzewa obok mnie.

Edward · *Administrator*

[Hehe... może nie zauważy tego najbardziej szybkiego pająka... jeśli by ten pająk zeskoczył z gałązki na jego plecy i zrobił boom to być może on byłby w takim stanie jak ja... tak to dobry pomysł... ale tera moge się tylko przypatrywać i kontrolować pająki... dalej szybciej pajączku... zaraz skończy mi się energia...] <patrzy się na Mizashiego wypatrując pająków>

Mizashi · Usser

Hmm.... mam lepszy pomysł...
Ponieważ używasz do kontrolowania pająków czakry, a widząc w jakim jesteś stanie chyba niewiele ci jej zostało to zachowam się jak klasyczny tchórz. Zwieje jak najdalej tylko moge tak byś nie zdążył doprowadzić do mnie tych pająków.... <ucieka z drzewa na drzewa w strone przeciwną jezioru>

Edward · *Administrator*

[Kurwa... LAĆ TO!!! CAŁA CHARKA DO 3 PAJĄKÓW!!!] <spidery dostały turbo> <2x szybciej sie poruszają> [Nie dam mu wygrać!! Musi mi wystarczyć chakry!]

Mizashi · Usser

<ucieka> Huh...?
<zauważył w oddali lekkie cienie>
Chyba facet dodał niezłego kompa tym pajączką...
Mam pomysł... <uśmiech>
<zszedł do lasu tak by Edward go nie widział, no i pająki również nie>

Edward · *Administrator*

[Nic nie słyszę... czyżby go zgubiły?] <ledwo, ledwo żyje> <przygląda się lasowi>

Mizashi · Usser

<siedzi gdzieś w lesie>
<mówi bardzo cicho>
Mam 2 fajne opcje.
Czekać aż skończy mu się czakra i sie wykończy, albo do niego dobiec, i skierować pająki w jego strone.
Hmm... co robić..??

Edward · *Administrator*

[Czuje, że pająki stoją... KURWA SZUKAĆ GO NAWET W POJEDYNKE!!! SKORO MA WIĘCEJ CHAKRY TO BOOM BEDZIE SILNIJESZE!!!] <pająki zaczynają latać po lesie>

[Jeśli go szybko znajdą to może starczy mi sił... za niedługo skończy mi się chakra... dalej, dalej!]

Mizashi · Usser

<usłyszał jakieś kroczki>
Hmm... szukają mnie... dobra... <skoczył spowrotem na szczyty drzew>
Ide do ciebie Edwardzie... <uśmiech> Będzie Bum... twoje Bum.
<biegnie spowrotem, ale okrężną drogą>

Edward · *Administrator*

[No dalej znajdzcie go...] <jeden z pozostałcyh pająków podszedł do Edwarda> A ty czego? [Zabiore z ciebie moją chakre!] <wyciąga z dwóch pajaków przy jeziorku chakre> [Ale fajnie... a tera papu.] <ugryzł pająka> [dobrze, że nie ma on chakry bo by było boom nie dobre dla mnie...] <żuje>

Mizashi · Usser

<jest już blisko>
Biorąc pod uwage to, że pająki są na ziemi to sądze, że jestem tu bezpieczny puki wciąż się ruszam.

Edward · *Administrator*

[Hm... nawet dobra ta glina... a zrobię balona?] <zrobił balona i pękł> [hehe... udało sie zrobić... aha pajaki!] <troszeczkę więcej chakry władował w pająki>

Mizashi · Usser

<jest coraz bliżej>
Co sądzisz Muzo jak go zabić? Podsunąć do niego pajączki czy zabić go inaczej?
<chwila ciszy>
Hmm... zamknięcie w wodnym więzieniu było by bez sensu. Gdyby pająki explodowały w zasadzie tylko ja bym oberwał, bo zanim więzienie by znikło fala uderzeniowa by się rozproszyła i mnie mogła dotkliwie zranić.
Wieć ten pomysł odpada.

Edward · *Administrator*

<Mizashi usłyszał kroki na dole> <daw pająki biegną za nim na ziemi>

[Hm... zrobię większego balona?] <robi balona> <dużego zrobil i pękł> [Łeee... nie takiej wielkości chciałem... ciekawe czy pająki znalazły Mizashiego?] <wyssał chakre z kolejnego pająka przy jeziorku>

Mizashi · Usser

Huh...?? <spojrzał w dół>
Najwyraźniej dodał kolejnego kopa pajączką...
Jestem pod wrażeniem jego woli walki.
<zauważył pzred nim pieniek>
Hmm... jeśli ztarzymam się trcohe dalej od pieńka a potem gwałtownie skręce spowrotem to pajączki powinny w niego walnać i się rozwalić.
A to już 2 problemy z głowy.
Zdając się na ich fale uderzneiową nic mi się nie stanie..
<zeskoczył do lasy za pieńkiem i znowu podskoczył na szczyty drzew lecz pobiegł w przeciwną strone.>

Edward · *Administrator*

[Zobacze co u pajączków...] <zamknął oczy> [WHOO!!! UNIK!!!] <jeden pająk uniknął drzewa> [a co z trzecim?] <widok trzeciego> [E... czy to nie jest czyiś żołądek?] <zrobił balona i pękł> [fajnie... udaje mi się robić balony z gliny!] <żuje dalej>