Przed Szpital

Andrew · Usser

<wchodzi w bullettime i omija pająki, a następnie odskakuje kilka salt w tył, do bezpiecznego miejsca>
[kurde... teraz i tak mu nic nie zrobię...]

Edward · *Administrator*

<wyrzucił łądunek celując w szpital> AAHAHAHAHAHAHA!!! <cały pobrzebijany> *twarz psychopaty* Nie zabijecie mnie! <wycelował ręke z wodą w kierunku Louis'a> <wystrzelił wode pod niezwykle dużym ciśnieniem>

Andrew · Usser

Louis · Usser

Kakuzu · Usser

<żyły Kakuzą się w ciele Edwarda i rozłażą się po całych jego wnętrznościach>

Louis · Usser

Andrew · Usser

<zobaczył że ładunek leci w szpital>
*przerażony* o nie... Sohe!
<z całej siły starał się złapać ładunek telekinezą... nagle ładunek znikł.>
Ke?
<spojrzał na krwawiącego Louisa>

Ichigo · Usser

<pojawił sie>

Edward · *Administrator*

GIAAAAA!!! <zcisnął zęby z bólu> <szeroko oczy i małe źrenice> <zaczyna palić żyły Kakuzu ogniem>

Kakuzu · Usser

Uh....
<troche żył się spaliło>
<wbił kolejną porcje od tyłu w plecy, a żyły dotykają płuc raniąc je>

Kakuzu · Usser

A teraz potobie!!
<z buzi wyszło mu z ponad 50 żył które owijają się wokół Edwarda, zaciskając się, a z jakieś 10 z nich wbija się w nego ciało>

Edward · *Administrator*

<małe źrenice i szeroko oczy> Uh... *niezadowolona mina psychopaty*

Louis · Usser

Czekaj Kakuzu, Nie zabijaj go, może da się go jakoś wyleczyć!

Kakuzu · Usser

<zaciska mocniej, a żyły wbijają się głębiej>
Dorwe twe serce!

Edward · *Administrator*

Zapomnijcie! Tak dawno mnie nie było! <zaczyna napęczniać>

Kakuzu · Usser

Mam lepszy pomysł!!
Zabije go a gdy za 24 godziny się ocknie będzie normalny... bez protez, bez skrzydeł... tylko z włąsnymi dłońmi!!
<wszytskie 50 żył nagle powbijało się w ciało Edwarda i pozrebiło je na wylot>

Edward · *Administrator*

Louis · Usser

O nie ON! OMG <kropleka>
Szósta Tajemnica Alchemii: Wrota Piekieł
<przykłada ręce do ziemi, wokół niego zaczyna robić się wielki czerwony krąg>

Andrew · Usser

Kakuzu · Usser

GIŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<został zmieciony jak kukła, a jego części ciała się od siebie poodrywały>
<ogółem jest zmasakrowany>