Kryjówka

Edward · *Administrator*

Daj mu pigułke... <kropelki> Nie żebym coś wiedział... [Zara wpadne...]

Louis · Usser

No to chodźmy do szpitala...
<patrzy na Rei>

Sasori · Usser

Huh..
<patzry się na lalki, zauwązył kapiącą trucizne z jednego ostrza>
Zdaje mi się, że jesteście zatruci...
W spodniach mam antidotum...
hej! Gdzie są moje ręce!!
(nie pzrebił mi serca, zrobiłem edita)

Rei · Usser

Hę ? <odwraca się> (Cały czas ciało Rei kontroluję demon)
Skąd o tym wiesz !? Poza tym Louis powinien dojść do siebie w szpitalu
[Uh...Daj mu pigułkę i mi odpocząć,ty tego nie czujesz, ale ja tak!]

Rei · Usser

[Jeszcze to...? Ja już nie mam sił...
Anioł śmierci: Wytrzymasz,w innych wioskach też wytrzymywałaś !]

Andrew · Usser

<spojrzał na swój krwawiący brzuch>
To dlatego tak piecze, mimo że to tylko draśnięcie...

Louis · Usser

<patrzy na Sasoriego>
Co z tym antidotum?!
[Rei jest zatruta...] <myślenie przerywa mu ból>

Kakuzu · Usser

Yyy... [jeszce wyjdzie, że to moja sparwka]
To ja już pujde..
<uciekł gdzieś>

Edward · *Administrator*

<odwórcił się plecami do jaskini> [Nie moge tak dłużej... zara mi się pojawi maska... <kawałek maski pojawił się obok ust> Cholera! <zrobił ptaka i poleciał gdzieś>

Rei · Usser

To podaj nam to cholerne antidotum !
[Nie krzycz na niego !
Anioł śmierci: Bo co?]

Sasori · Usser

Antidotum mam w spodniach... ale niemoge go wyjąć bo niemam rąk.
Co tu się właściwie stało!?
Pamiętam tylko, że szłem alejką i nagle jestem tutaj!

Rei · Usser

Niech ktoś wyciągnie te antidotum !

Louis · Usser

Dobra to ja je wyciągnę.
<wyjmuje dwie strzykawki z antidotum>
[Hmm 3 osoby są zatrute a mamy 2 antidotum]
<podaje antidotum Andrew i Rei>

Sasori · Usser

(na chiwle kończe. Mama musi coś sprawidzić na necie. Wróce za jakieś 10 minut.)

Andrew · Usser

<bierze strzykawkę i wstrzykuje sobie do ręki, zaciskając zęby>
No...
<po chwili>
Louis, musisz iść do szpitala... i o jaką tabletkę chodziło [jak ja mam mu to powiedzieć, żeby nie zauważyła... hmm...]

Rei · Usser

[A Louis...? Zapytaj się go czemu nie podał tego sobie !
Anioł śmierci: Zamknij się,nudzi mnie już te twoje wieczne paplanie ! Kiedyś Cię opętam...Na dużo dłużej...]

Louis · Usser

No wstrzyknijcie to sobie, a nie stójcie tak. <krwawi>
[Uh, przydały by się bandaże] *przeszywa go paraliżujący ból*

Rei · Usser

[Anioł śmierci: Czyżby Andrew się skapnął ?...
Nie rób mu krzywdy,proszę... I leć do szpitala bo długo nie pociągnę !
Anioł śmierci: Jeśli ty umrzesz,to ciało jest moje...*diaboliczny śmiech*
Wiesz,że i tak w końcu obejmę nad tobą kontrolę i nad swoim ciałem też !
Anioł śmierci: Wiem,wiem...Ale kiedyś Cię zabije...Ale nie teraz. Później...]

Louis · Usser

Rei wbij to sobie wreszcie!
<podchodzi do Rei>

Rei · Usser

[Anioł śmierci: Hyhy,a gdyby Ci tego nie wstrzykiwać...?
Jeśli już to daj to Louisowi !
Anioł śmierci: Ale,chcę sie jeszcze kiedyś pobawić twoim ciałem...]
<wstrzykuję sobie antidotum>
[A teraz do szpitala z Louisem !
Anioł śmierci: A gdzie Ci tak prędko ?]