Jeziorko

Andrew · Usser

<odwraca się w stronę Louisa>
Louis? Nie powinieneś oddalać się ze szpitala... *smutny* przecież jesteś zatruty...
<spowrotem patrzy w wodę>
*smutno* Mam nadzieję, że Sasori zdąży zrobić antidotum...

Louis · Usser

Rei śpi, więc poszedłem się przejść.
<siada na most i patrzy na wodę>
W szpitalu i tak mnie z trucizny nie wyleczą, po za tym ból paraliżujący całe ciało to oznaka tego, że trucizna rozeszła się już po całym ciele.
<patrzy na wodę>

Andrew · Usser

[Sasori... gdzie ty jesteś...] *smutny*

Louis · Usser

A co u Ciebie?
<nadal patrzy w wodę>

Andrew · Usser

Nic takiego...
<po chwili>
Przynajmniej to nic, w porównaniu z twoimi kłopotami.
<patrzy cały czas w wodę>

Louis · Usser

[Cholera zaczyna boleć!] <paraliżujący ból przeszywa całe jego ciało>
Powiedz co to takiego?
<patrzy na Andrew>

Andrew · Usser

<patrzy z niepokojem na Louisa>
Nic... niepokoję się tylko tym, że Mroczny tak nagle zniknął... [i nie tylko tym...]
<po chwili>
Twój problem jest ważniejszy...

Louis · Usser

[No chyba będzie się trzeba do tego bólu przyzwyczaić...] <nadal paraliżujący ból przeszywa całe jego ciało>
Andrew czy zdarzało się kiedyś, żeby mroczny tak nagle zniknął?

Andrew · Usser

Odkąd się pojawił... nigdy. Zawsze czułem jego obecność...
<po chwili skierował wzrok w stronę okolicznych drzew>
Obawiam się, że on coś szykuje...

Louis · Usser

Nie martw się jeśli Cię opęta to będę przy Tobie [o ile dożyje...]
<paraliżujący ból przeszywający całe jego ciało przybiera na sile>

Andrew · Usser

Nie martw się o mnie... dam sobie radę...
<widzi że Louisa paraliżuje ból>
[gdzie ten Sasori...]

Louis · Usser

Andrew... Gdyby Sasori nie zdążył...
<przerywa mu ból>
... to pamiętaj, że zawsze byłeś moim przyjacielem.

Andrew · Usser

Nawet tak nie mów... na pewno zdąży *zaniepokojony*

Andrew · Usser

Wiesz co... powinniśmy chyba wracać... może Sasori już przygotował antidotum... jeśli tak, to pójdzie do szpitala i cię tam nie zastanie. *zaniepokojny*

Louis · Usser

Chcesz to idź, ja zostanę.
<patrzy się na wodę>

Edward · *Administrator*

<przechodzi obok jeziorka idąć w kierunku miasta> <lekko zgarbiony>
[Nikt mnie nie pozna w takim ubiorze.]

(Ubrany w białą peleryne, czarną koszule i czarne spodnie. Włosy całkowicie rozpięte i maska skrywająca oczy i mały kawałek nosa.)

Louis · Usser

Edward · *Administrator*

<spojrzał na Louis'a i Andrew> [Chyba mnie nie widzieli. To też dobrze.] <idzie w strone miasta>

Louis · Usser

Chyba pójdę odwiedzić Rei...
<wstaje i idzie w kierunku szpitala>

Andrew · Usser

Ta... ja też już stąd idę... [mam nadzieję, że Sasori już zrobił antidotum... Louis coraz gorzej wygląda...]
<wstał i udał się powoli w kierunku miasta.>