Jeziorko

Rei · Usser

<kładzie głowę na ramieniu Louisa> [Jestem już trochę zmęczona...]
(Muszę już iść -_- )
Dobranoc Louis <całuje Louisa w policzek>
<Rei znika>

Rad · Usser

Musze iść do domu już późno. Jutro wyłowie moc wody.

<Ruszył ku swojej siedzibie>

Mitahashi · Usser

<wybiegł z lasu> <potknął się o jakiś kamien> Nie no! <poturlał się i wpadł do wody> <wynurzył się> Grrr... <wkurzony> Najpierw to wydłużenie misji, potem złe zioła zebrałem, jeszcze te lisy potem niedźwiedź, a teraz to! <wyszedł na brzeg> Mam dość! <idzie w kierunku domów>

Louis · Usser

[Robi się późno..... Lepiej pójdę do Siebie]
<idzie w stronę domu>
[Hmm, albo najpierw odwiedzę Andrew]
<zmienia kierunek, idzie do szpitala>

Rei · Usser

[Hę ? A ja znów to ?...] <wstaje> <rozgląda sie> [Gdzie by iść ? Pójdę na rynek,może ktoś tam będzie...] <idzie w stronę rynku>

Rad · Usser

<podbiega do brzegu jeziora i spogląda na dno>
Jutro będzie ten dzień.

Rad · Usser

[No dobra nie ma co tu siedzieć. Wrócę się to do baru i pomogę posprzątać]
<ruszył do baru>

Edward · *Administrator*

<przyszedł> <usiadł na pomostku> Brakuje mi trochę Kayi(Kaya) i Riki(Rika)... dawno ich nie widziałem... *smutny* świetnie kolejne powody do mojego doła... {Mógłbyś ich poszukać, ale chyba nic ci to nie da...} [Cicchosza!]

Rad · Usser

<błysk swiatła, podchodzi do jeziora i siada na jego brzegu>
{Musisz zdobyc wszystkie moce żywiołów. tylko to pomoże ci pokonać Kazuku i wessać jego duszę. Dzięki temu powinienem móc się ukazać.}
[Więc mistrzu, mam jednak zebrać wszystkie żywioły?]
{Tak trupie! Jako pożeracz dusz masz mi ich przynosić jak najwięcej.}
[Tak jest mistrzu!]
Eldar: I co? Hash'ak'gik dalej cie męczy?
Rad: A może tego nie widać? On nie da mi spokoju dopóki nie zabije Kazuku.
Eldar: Więc przyjdź do mnie. Moja kryjówka jest w jaskini niedaleko wodospadu.
Rad: to ty jesteś materialny?
Eldar: W przeciwieństwie do twojego mistrza tak.
<spojrzał na dno jeziora i patrzył tak przez jakiś czas>

Rad · Usser

<wstał i poszedł do swojego domu>

Rad · Usser

<podchodzi do brzegu jeziorka i zerka na dno>
[No to na raz.]
Eldar:[ *śmiech* Dalej, zdobądź moc wody, ale efekt będzie inny niż się spodziewasz. Niedługo powrócisz Hash'ak'gik.]
<wlewa wywar za szal który ma na ustach i wskakuje do wody, nagle zauważa, że może nie tylko oddychać, ale też chodzić po dnie wody>
[Niesamowite! Jednak nie mam czasu na bzdury. Muszę znaleźć tą jaskinie w której jest kuźnia wody.]
<zaczął poszukiwania, niby to małe jeziorko, ale minęła godzina za nim udało mu się znaleźć jaskinię>
[Oto i znak wody - kropla. Więc w tej jaskini rzeczywiście jest kuźnia wody.]
<ruszył jaskinią, minęło już z 50 minut, gdy nagle znalazł wejście do kuźni>
[Czas działania wywaru minął. Na szczęście nie jestem już pod wodą.]

Rad · Usser

<podchodzi do piedestału, ale nie ma na nim duszy wody>
[Hmm... O co chodzi?]
<nagle budzi sie z dziesięć gargulców>
[Cholera. Nie poradzę sobie.]
<nagle z wody wynurzają się trzy macki ośmiornicy>
Eldar: Myślisz, że zostawię przyjaciela w potrzebie?
Rad: Cud.
Eldar: Mój przyjaciel sie nimi zajmie, a gdy tylko to zrobi bierz duszę i zmywaj się stąd.
<czeka aż ośmiornica zrobi swoje, po czym wchłania mieczem duszę wody>
[Moc wody jest moja. Teraz powinienem poradzić sobie z Kakuzu.]
Eldar: [Szkoda mi go, ale sam nie wie co właśnie uczynił. Zesłał na te wyspę zagładę.]

Rad · Usser

<wypija następną miksture i wskakuje do wody>
<po 1h i 40 min>
[Wreszcie! Moc wody jest moja. Uważaj Kakuzu, gdy użyje mocy żywiołów zginiesz.]
<ruszył ku szpitalowi>

Rad · Usser

Eldar: <pojawia się dym> Hmm... Moge się z nimi porozówiewacie telepatycznie.

Edward · *Administrator*

<przyszedł> Eh... teraz czekać na reszte.

Rad · Usser

Eldar: Jeśli wiem to jesteś tutaj przywódcą. Prosiłbym cię więc o dowodzenie akcją.

Edward · *Administrator*

Huh? *zdziwiony* jaką akcja?

Rad · Usser

Eldar: Akcją ataku na demona.

Sohe · Usser

<przyszła z Andrew> Jesteśmy i mamy huste.

Rad · Usser

Eldar: Czy na wyspie jest ktoś jeszcze dostępny. Potrzebujemy każdej pary rąk.