Spalony las (Multi)

Mizashi · Usser

Jak jutro znowu będzie mi hałasował to do niego zapukam i mu skopie dupsko!

Satana · Usser

nie jestes taka zła jak na anioła ^^*uśmiecha się*

Andrew · Usser

Koleś sterujący Andrew (omg, jak to brzmi xD): Satana, o ile dobrze pamiętam, to jesteś nieprzytomna, więc mamy złamanie regulaminu...

<postawił Louisa na ziemi za pomocą telekinezy i skulił się, opierając się o kolana>
*dyszy* No...
<po chwili>
Już... takie akcje są męczące... i migrena dopada... *lekki usmiech*

Mizashi · Usser

[Najchętneij bym komuś złoił skóre]
<chwila ciszy>
Przecież wiem!!

Edward · *Administrator*

<pojawił się> Przepraszam... disconectowało mnie bo słem do kuzyna xD

<wylądował na ziemi>

Rei · Usser

<odwraca się gwałtowni i idzie w głąb lasu> Nic tu po mnie.

Satana · Usser

o hej edward nie jesteś zły że wyszłam ze szpitala sie przewietrzyć?

Mizashi · Usser

O Edward! Stary posłuchaj... wiesz co za debilny koleś mieszka obok mnie? Cały czas wali młotkiem i piłą tnie aż spać nie idzie!

Rei · Usser

[Jeszcze udaje niewiniątko] <odwraca się na chwilę po czym znów idzie dalej>

Edward · *Administrator*

Ta... to Sasori...

Huh? <spojrzał na Satane> Co ty tu tak właściwie robisz?!

Rei · Usser

A no właśnie <mówi nie odwracając się,lecz zatrzymując>

Mizashi · Usser

Sasori... co za głupie imię.
Macie coś do jedzenia?
Przez ten brak snu jestem głodny.

Satana · Usser

ja już sie czuje lepiej i przyszłam do lasy sie przewietrzyć

Ichigo · Usser

[robi się ciekawie]

Edward · *Administrator*

Mam nadzieje...

Użytkownik Edwarda: DO SZPITALA Z NIA!! DO SZPITALA XD

Cicho badz mastersie... <kropelka>

Rei · Usser

[Jak nie do miecza gadają,to do użytkowników...]

Mizashi · Usser

<usiadł pod drzewem>
To co robimy Muzo?
<chwila ciszy>
Świetny pomysł, ale nie dzisiaj bo jestem śpiacy.
<chwila ciszy>
Jeśli ten koleś nadal będzie tak stukał i pukał to pujde na ławke w parku i kupie se wiśniówke.
<chwila ciszy>
Masz racje! W droge! <poszedł w strone sklepu>

Andrew · Usser

*uśmiech* Dzięki, przyda mi się w kryzysowych sytuacjach...
<schował butelkę>

Louis · Usser

Spoko nie ma problemu, musisz być wyczerpany.
Może skoczymy gdzieś odpocząć chwilę, bo teraz w tym lesie strasznie dużo ludzi <kropelka> [Ludzie to las, a nie wyprzedaż w tesco]

Edward · *Administrator*

Ktoś lubi gume do żucia?? *uśmiech*