Rozbity Statek

Edward · *Administrator*

To nic nie da jeśli on tu podleci... <jego osłonie dodała energie na około 20 minut> <jej osłona znikła i zaczęła lecieć na Nnoitre>

Nnoitra: Widzę, że chcesz walczyć, ZGINIESZ SUKO!! <leci na nią>

<utworzyła w ręce miecz ze światła> [Nie mam zamiaru przegrać!]

Rad · Usser

[To chyba ja miałem jej pilnowac a jest na odwrót. Heh.]
<patrzy na Nnoitre> [Co ja moge zrobić w takim wypadku?]
<odepchną Nnoitre telekinezą troche do tyłu>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <nic nie dała telekineza, za szybko leciał> <zamachnął się kosami na ukos na Tamare>

Giń!! <pchnęła miecz w jego klatkę> <w ramiona i uda do połowy wbiły się kosy> <krew z ust>

Nnoitra: Ugh! <zniesmaczony> <krew z ust> <patrzy się na nią> "Teme"...

Nie... nie mam powodu by z tobą walczyć Nnoitra. Ale robie to byś zrozumiał, że walka to nie wszystko...

Nnoitra: HM!? <zamiast Tamary przez chwilę widział Neriel> Ty... <wbił w jej brzuch ostrzo-ręke>

<poważna twarz> Nnoitra... to koniec... <z miecza wybił promień, który go zaczął odpychać do rozpromieniowego Cero>

Nnoitra: Ty suko!! Taka sama jak Neriel!! <wleciał w Cero, które po chwili całkowicie Eksplodowało>
<większość "odłamków" energii z Cero trafiła Tamare> Eh... <łzy w oczach> <wróciła do swojej nowej [link widoczny dla zalogowanych]> <cała poraniona, zaczęła spadać głową w dół na ziemie> [Tato... mamo... drawde... edward... przepraszam...]

Rad · Usser

Tamara!!! [Cholera...] <podbiegł i złapał ją w ostatniej chwili>

Edward · *Administrator*

<lekko otwarła oczy i skierowała wzrok na Rada> Rad... udało... mi się...?

<w powietrzu wisi olbrzymia chmura dymu>

Hisado · Usser

<wbiegł><patrzy na Tamare>[A więc..... zawiodłem]

Sohe · Usser

<wbiegła chwilę za nim i wleciała na niego> Woj... przepraszam. <spojrzała na Tamare> Huh? [Co jej się stało?]

Rad · Usser

<uśmiechną się do niej> Tak udało ci się.
[Jej rany są ogromne. Muszę coś zaraz zrobić.]

Edward · *Administrator*

To... dobrze... <zamknęła oczy> <łzy nadal spływają po twarzy>

Kot: <stanął obok Sousuke i Sohe> Widzisz chłopcze. Ona jeszcze z tego wyjdzie, ale jeśli ty chcesz ją chronić takimi metodami to radzę ci zmień zawód. Czy teraz zgadzasz się na trening? <patrzy się na Sousuke>

Gość

<wbiegł za nimi> Co się... <spojrzał na chmurę dymu> Chyba już po wszystkim.

Hisado · Usser

<wycelował pistoletem w kota>To przez ciebie

Rad · Usser

Edward · *Administrator*

Kot: Nie zwalaj winy na mnie, ponieważ ja starałam się też ją ochronić, ale mi się nie udało i przeszłam do formy kota.

<przez dym widać jakąś postać>

Kot: Hmm? <spojrzał się na chmurę dymu> Coś mi się wydaje, że to jeszcze nie koniec.

Rad · Usser

<zatrzymał się> <odwrócił się> <patrzy na chmurę dymu>
Jeśli wytrzymał ten wybuch to jest cudotwórcą.

Edward · *Administrator*

<lekko otwarła oczy> Huh...? Jak to... <słabym głosem>

<gdy dym w większości znikł tą postacią okazał się Nnoitra>

Nnoitra: Ty suko! <zły> Wkurwiłaś mnie! Jeszcze się spotkamy! <znikł>

Kot: A jednak to koniec.

Rad · Usser

<odwrócił się do nich> Wręcz przeciwnie. Za koniec uznam dopiero moment gdy pozbedziemy się go raz na zawsze.

Sohe · Usser

Kto to był? <chwile popatrzała na miejsce gdzie był Nnoitra potem skierowała wzrok na kota>

Gość

Czyli nie jest very well. <patrzy w na nich>

Edward · *Administrator*

Kot: Rad ma rację. Ale pewnie ma niemal zerową energie, bardziej bym się teraz martwił o nią, ale wyjdzie z tego. <spojrzał się na Sousuke> Oczekuje twojej odpowiedzi Sousuke.

Huh... <zamknęła oczy>

Rad · Usser

<położył Tamare na ziemi> <przyłożył do neij obydwie dłonie>
<czarna energia zaczęła przepływac z niego do Tamary zaleczając powoli jej rany>