Polana

Gość

CZY NAPRWDE NIKOGO NIERUSZA MóJ LOS?! PRZYSZłAM TU żEBY ZAZNAć SPOKOJU!A NIE KLęSKI...KOLEJNEJ KLęSKI....

Rei · Usser

[Muszę wiedzieć co knuje ! Ona w przyszłości aniołem na pewno nie zostanie !] <Kryje sie po krzakach i idzie za Sohe>

Sohe · Usser

(Dla informacji reszta moich postów będzie w temacie Jaskinia)
<posżła>

Gość

super........nic mi innego nie zostaje jak pójść w zapomninie...

Andrew · Usser

<wbiega na polane, i rozgląda się dookoła>
[kurcze, tak nic nie zdziałam... hmm...]
<wbiegł na okoliczne drzewo i znowu się rozgląda>
[Tak już lepiej... ych, ale tutaj nikogo nie ma.] <kropelka>
<zeskoczył z drzewa>
[hmm... to nic. gonimy dalej.]
<pobiegł gdzieś>

Ichigo · Usser

<leży na trawie i patrzy się w niebo>[troche mnie zmęczyła tamta akcja]

Rei · Usser

<siada pod drzewem> [Odpocznę trochę...]

Rei · Usser

[Mitahashi szedł w stronę domów,pójdę tam i zobaczę czy tam jest.]

Ichigo · Usser

<siedzi pod drzewem i dalej czyta książke> Idealny dzień na czytanie książki

Ichigo · Usser

<zamknął książke> szas troche pospacerować

Andrew · Usser

<wchodzi na polanę z mrocznym i morderczym spojrzeniem. już prawie cała lewa połowa ciała zrobiła się czarna, na ramieniu widać jakieś dziwne żółte wzory. ciałem steruje Mroczny Andrew>
Hyhyhy...
<spogląda z morderczym uśmiechem na Ichigo i Rei>
Się zabawimy! MUAHAHAHAHAHA!!!
<mroczny śmiech dało się słyszeć w całej okolicy>
<idzie w ich kierunku z rządzą krwii na twarzy. Wyciąga Kieł Lwa, a łańcuch ostrz zaczyna się unosić wysoko w górę.>

Rei · Usser

A to co ? <patrzy na Andrew'a>

Andrew · Usser

Rei · Usser

Nie podoba mi się to... <powoli się cofa>

Andrew · Usser

<spogląda na Rei, na twarzy pojawia się morderczy uśmieszek>
Ooo... czyżby aniołek gdzieś się wybierał? Poczekaj... pobawimy się!!! MUAHAHAHA!!!
<znacznie przyspieszył kroki, ostrza zaczęły przenosić się ku przodowi>
W sumie by mnie już tu nie było... ale obiecałem pewnemu nieszczęśnikowi, że rozprawię się z jego tak zwanymi przyjaciółmi... MUAHAHAHAHAHA!!!
<rusza wściekle na Ichigo i Rei. Andrew próbuje walczyć by odzyskać kontrolę, ale bezskutecznie>

Rei · Usser

Huh...<wzbija się w powietrze> [Nie dam mu rady sama...Lece po resztę!] <odlatuje w stronę domów>

Edward · *Administrator*

<przybiegł> H...uh? [Andrew? Co się z nim stało?] <patrzy się>

Andrew · Usser

<mroczno się uśmiechnął>
Heh... tchórzliwych masz tych przyjaciół....
<andrew na chwilę odzyskał świadomość, ale ciałem dalej steruję jego mroczna wersja>
[c co? co?]
<po chwili>
No więc, zostaliśmy sami... ty z pomarańczowymi włosami... ŻEGNAJ!! MUAHAHAHAHAHA!!!!!
<rzucił się saltami do przodu, wyskoczył i zamachął się od góry mieczem na Ichigo>

Sasori · Usser

<przybiegł na polane>
Huh....
<wyciągnoł zwój>
<pojawił się 3 Kazekage>

Edward · *Administrator*

(Dla informacji Ichigo dawno poszedł nad jezrioko --_--)