Świątynia Hash'ak'gika (pod polaną)

Rad · Usser

Ogromna jaskinia schowana pod spokojna polaną (jakie złe zestawienie). Rad wiedział, że to miejsce kultu demona który go stworzył. To dzięki nie mu jest tym czym jestem. Szkoda, że tu nie ma żadnych wyznawców Hash'ak'gika oprócz mnie. Cóż, pewnie wszyscy zostali wybici wiele lat temu.
<podchodzi do ogromnego obrazu>
Oto i on sam Hash'ak'gik. Czarna bestia, jak go kiedyś nazywano. Władca świata dusz.
<Rad uklęknął prze obrazem swojego mistrza>
Niestety świątynia jest poniszczona, a to, że do niej wszedłem sprowadzi tu chętnych do jej zbadania.
<wstał, odwrócił się i wyszedł ze świątyni> [Może jednak ktoś ją odwiedzi, ale teraz mam ważniejsze sprawy, żeby nikt nie spróbował jej zniszzyć. Jest tu tyle cennych rzeczy. Chyba padnie ofiara złodzieji. <podszedł do złotego kielicha z powkładanymi diamentami i wziął go> [Taki cenny przedmiot nie może się zmarnować.] <i odszedł ze świątyni>

Rad · Usser

<wchodzi i zaczyna rzucać zaklęcia ochronne>
Udało się.
{Teraz ruszaj nad jezioro znajdziesz tam moc wody}
[Tak jest mistrzu]

Rad · Usser

To właśnie to miejsce. Wchodzimy przez drzwi z narysowana tarczą. <otwiera drzwi>

Louis · Usser

<wchodzi za Rad'em>
Hmm, piękna starożytna budowla...

Rad · Usser

Niech cie nie zwiedzie dziwny demoniczny wygląd tego miejsca. Tu jest całkiem bezpiecznie. <wchodzi do sali treningowej>

Rad · Usser

Pomiędzy piękną świątynia a salą treningowa jest różnica i to ogromna.

Rad · Usser

Jak się użyje jakiejś mocy na tym kręgu transmutacji to magiczne gargulce się poruszą. To chyba twoja dziedzina prawda. <spogląda na Louisa> bedzie można z nimi potrenować.

Louis · Usser

Tak, do czego zmierzasz?
Trening przeciwko Gargulcom?
Dobrze, aktywować krąg?

Rad · Usser

Ta świątynie zbudowali alchemicy którzy wierzyli w Hash'ak'gika. Właśnie dlatego używa się tu kręgów transmutacji.

po za tematem: bedę musiał skoczyć do sklepu, to mi zajmie chwilę

Louis · Usser

Ja co prawda nie wierzę w niego, ale szanuję jego i jego świątynię.
To co? Zaczynamy?

Rad · Usser

Niech będzie. <odsuwa się na pewną odległość> Gargulce nie zaatakują od razu. Zrobią to dopiero gdy wyda się im rozkaz.

Louis · Usser

<aktywuje Gargulce>
Gotowe.

Rad · Usser

Zaczynaj. Możesz im wydać każdy rozkaz. Ja idę trochę zozejrzeć się w świątyni. Zaraz wrócę.

Rad · Usser

Louis · Usser

Hmm. <wysuwa katary>
Dobra zaatakuj mnie! <mówi do gargulca>
<gargulec leci w stronę Louisa>

(Sorki, będę za 10 min)

Rad · Usser

Louis · Usser

<walczy z Gargulcami>
(to w końcu trening i jestem sam więc nie chce mi się pisać opisu walki Razz

)

Rad · Usser

<zjawia się> Cześć, już wróciłem.

Rad · Usser

Jak ci idzie trening? *kropelka*
<spogląda na Louisa który masakruje gargulce>

Louis · Usser

Um.... powiedzmy, że dobrze.
Stop Gargulce.