Polana

Rad · Usser

A co z tym 1%? <patrzy na Mizashiego>

Mizashi · Usser

To tylko 1%
Komu mam wierzyć!?
Wam! Skoro wy nie wieżycie mi, i chcecie się mnie pozbyć za wszelką cene! Czy TicTacowi, który chociaż się mnie wyżali!?
No słucham!?

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: Odpowiem za nich. Zawadzasz im w życiu i nie lubią twojego towarzystwa, ale nie chcą cię zabić? Dobrze powiedziałam?

Rad · Usser

A nawet jesli? <wstał> To po kiego grzyba nam zawracasz głowe!?

Rei · Usser

Nie interesuje mnie komu,a chcemy się Ciebie pozbyć,bo jesteś denerwujący. I powtórzę jeszcze raz ... Kakuzu był zły Więc Nawet lepiej,że nie żyje ,jasne ?

Mizashi · Usser

Napewno już knujecie spisek... niemam wyboru! Za TicTaca!
<wyciągnoł Muzo>
<przepełniła go energia>
<uśmiech>

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: WHA?! <kropelki>

Rad · Usser

A to śmieć. Zaori!
<miecz pojawił sie w jego prawej ręce(przypominam, że ta lewa jest niezdolna do użytku xD)>

Rei · Usser

Nie chce z tobą walczyć,poza tym i tak nie mam siły,więc spadaj STĄD! <Utworzyła przed sobą tarcze> [A to na wszelki wypadek]

Mizashi · Usser

<wylicza>
Już wiem, na którego z was wypadł pierwszy atak!
<zamachuje się i rzuca Muzo do tyłu przecinając jedno z drzew>

Rad · Usser

<kropelka> [Co ten kretyn wyprawia?] Mizashi! Przestań strugac pawiana i schowaj miecz.

TicTac · Usser

<wyszedł szybko z drzewa, w które wpadł Muzo>
Heh... no tak... zatrudniając cię, można przypuszczać, że i tak wszystko już wiesz... niestraciłeś ani troche swojej inteligencji mimo iż udajesz głupka...

Rad · Usser

A więc to tak. Jednak jesteś mądrzejszy niż myślałem.
Heh... Wiedziałem, że jakoś dziwnie długo ci zajmował atak.
<wymierzył miecz w TicTac'a>

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: HUH!? T...to on! <przerażona> <spadła z kamienia na ziemie> Au...

TicTac · Usser

Chciałem patrzeć jak wybijacie siebie nawzajem ale się nie udało... jestem po wczrajszej walce zbyt słaby, by się wami zająć.
<krew leci spod maski>
Ale niedługo dowiecie się całej prawdy...
<znikł>

Rei · Usser

(Edit)
[Ciekawe gdzie znikł,skoro jedna walka tak go wyczerpuje,to na pewno nie trudno go pokonać...] <Stoi i patrzy w miejsce gdzie stał TicTac>

Mizashi · Usser

Tak..... jełop, idiota i cwel... was uratował, od grupowej masakry...
<poszedł gdzieś z głową w dół>

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: Rei! Rad! Mam złe przeczucia! [Po za tym chyba powinniśmy go przeprosić...]

Rei · Usser

Hm ? Jakie ? <Spojrzała na Tamare nieco zaniepokojona>

Rad · Usser

Heh... <podrapał się po głowie> Rzeczywiście ogromnei go nie doceniałem.
<miecz znikł z jego ręki> <podchodzi do Rei> Z tego co powiedizął to mamy jakiś czas, żeby się przygotować.
(Edit)
Hę? <spojrzał na Tamarę> No własnie.