Edward House

Rei · Usser

ja ledwie uszłam z życiem. Satana też. Andrew nie żyje. Louis jest ciężko rany. Jeśli nie znajdziemy wszystkich kamieni i ich nie zniszczymy to wioska może zostać zniszczona. Ponieważ Sohe może uwolnić moc tych kamieni.

Mizashi · Usser

<wszedł>
Acha... i ja was wcale nie goniłem... to tylko tak udawałem... TO WSZYSTKO SASORIEGO WINA!!

Rei · Usser

Oni chcieli kamień. Mizashi'ego nawet nie obchodziło to,że Satana została opętana. CHCIAŁEŚ ZABIĆ SASORI'EGO !

Rei · Usser

Odciął głowę jego kukle.

Edward · *Administrator*

Cholera... <ręce się trzęsą> To wszystko za dużo dla mnie jak na tą chwile...

Rei · Usser

A i Louis,prosi żebyś go odwiedził. Satana też prosiła żeby powiedzieć,że jest w szpitalu.

Mizashi · Usser

Wcale nie!! To było yyy... bardzo realistyczne pzredstawienie teatralne..
<głupia twarz>

Rei · Usser

Ale od czego jesteśmy my ? *uśmiecha sie* Ważne jest teraz odnalezienie Sohe ! Wiesz gdzie jest ?

Rei · Usser

No jaasne Mizashi. A co do tych medali,to liczyłam chociaż na pochwałę xD

Sasori · Usser

<wbiegł do domu>
Sohe uciekła ze szpitala!!

Edward · *Administrator*

Huh... [Chwila Sohe już powinna wyjść ze szpitala] Mam złe przeczucia... wydaje mi się, że Sohe wyszła ze szpitala już...

Mam ich odwiedzić? Spoko zrobie to... <pstryknął palcami i jest w normalnym ubiorze> <wyszedl>

Rei · Usser

*zdziwiona mina* BIEGNIEMY ! SZYBKO ! Ona nie wie co może się stać ! <wybiega i wzbija się w powietrze>

Rei · Usser

Sasori ! Szybko! Musimy znaleźć Sohe !

Sasori · Usser

Heh...
<wybiegł>

Mizashi · Usser

Kayu... zdaje się że jesteśmy sami!!

Edward · *Administrator*

<wszedł do domu zostawiając otwarte drzwi> <wszedł na góre do swojego pokoju zostawiając też otwarte drzwi> <położył się na łóżku twarza w poduszke>

Edward · *Administrator*

<usiadł na łóżku i chwycił się ręka za czoło> Eh... co mi tak słabo... <kręci sięw głowie> <przypomniał se o ranie w klatce> AA!! Musze iść do szpital...a <wyszedł z pokoju> <przewrucił się na schodach i uderzył głową o jeden stopień tracąc przytomność>

Opis Pokoju Edwarda i kawałku schodów:
Całe łóżko jest we krwi, a po schodach spływa krew z Edwarda.

Satana · Usser

<puka do drzwi>
nie to nie
<wyważa drzwi>
EDWARD!

Satana · Usser

<podbiega>
Rany boskie!
<bierze go do szpitala>

Edward · *Administrator*

<stoi 5 metrów przed domem> Eh... <trzyma się za brzuch> Ależ ja jestem głodny... i tyle czasu byłem nieprzytomny? Huh? <spojrzał się na dm Rei> Światła zapalone o tej porze? Dziwne... ale co tam... <widzi wyważone drzwi> Co się tu u licha stąło!? <wszedł do mieszkania i wstawił drzwi w zawiasy> Ojoj... ile krwi... <prześpie się na kanapie... <położył się na kanapie i włączył AXN>