Mitahashi House

Rei · Usser

Mitahashi · Usser

Dziwne... nie ma Rei? Może pujde jej poszukać. <wziął jej miecz i wyszedł>

Rei · Usser

Khe,khe...<stuka nogą o ziemię>

Mitahashi · Usser

Oj... <otwarł> Przepraszam hehe... <kropelka> twój miecz. *uśmiech* <podaje>

Rei · Usser

Dzięki <bierze miecz> *zadowolona*

Mitahashi · Usser

<wyciągnął swój miecz i przetapia, formuje utwardza i tak 4 razy pod rząd> Świetnie! Teraz jest przepiękny! 4 razy przetopić by usunąć każdą skaze, co daje my więkse możliwości. <zaczyna ostrzyć>

Mitahashi · Usser

Nudno tutaj. Chyba pujde się przejść jak zawsze. <wyszedł>

Louis · Usser

<wilk: podbiega pod dom Mitahashiego>
<tutaj też pusto>
<zawraca w stronę domu Sasoriego>

Mitahashi · Usser

<nakleił kartke na drzwi:"Jestem u siebie i mam mała ciekawostke dla Eda."> <wszedł i zaczyna wykówać jakiś miecz>

Mitahashi · Usser

<wszedł do domu zamykając drzwi na klucz> Eh... <zrzucił z siebie mokre ubranie> <wszedł do sypialni i ubrał tylko nowe spodnie> Lepiej będzie jak już zasne... <położył się na łóżku i zamknął oczy>

Mitahashi · Usser

<wstał z łóżka w samych spodniach> Tak dawno nie odpoczywałem... i dawno nie wykuwałem, żadnego miecza. <wyszedł z sypialni> <podszedł do lustra> Cały jestem w bliznach, ale jedna do mnie pasuje... ta idąca przez policzki o nos. *lekki usmiech* <wziął jakąś surową stal i zaczyna robić jakieś ostrze(nie chce mi się opisywać już)>

Mitahashi · Usser

<skończył wykówac 43 miecz> Eh... chyba trace wprawe... w takim czasie tak mała ilośc mieczy? Pujde sie przejśc. <wyszedł>

Edward · *Administrator*

<podszedł do drzwi> <przykleił kartke po czym odszedł>
Kartka:
Żegnaj Mitahashi... wykuwaj najlepiej jak możesz... już się nie zobaczymy...

Mitahashi · Usser

<obudził się> <wstał> Ciekawe ile spałem? Pewnie dosyć dużo... <ubrał swoje tradycyjne ubranie> <otwarł drzwi> Hm? <wziął i przeczytał kartke> I tak to już pewnie nie ważne... <wyszedł>

Mitahashi · Usser

<wszedł do domu, do pokoju i położył na łóżku zasypiając>

Mitahashi · Usser

<obudził się> <ziewnął i wstał> Wygląda na to, że jestem zregenerowany. Chyba mógłbym już ruszać do Dżungli. <wyszedł>

Louise · Usser

<kładzie zaproszenie pod drzwiami>
Na zaproszeniu:Serdecznie zapraszam Mitahashiego na ślub Satany w jej mieszkaniu dnia 29.06.2008 roku o godzinie 20:00

Mitahashi · Usser

<przyszedł> Hm? Co to jest? <wziął zaproszenie i przeczytał> A tam już było... <wyrzucił i wszedł do domu> <wszedł do pokoju i wyciagnął z szafki bandaże>

Edward · *Administrator*