Rad House

Edward · *Administrator*

Marco(Chibi Ed): <siedzi za domem z mini loki toki> [Plusky w ich domu to byla dobra rzecz... pod klawiature i w fotel to dobry pomysl byl] <slucha>

Rad · Usser

Gburowata baba.
<zamkną drzwi od sypialni> <uśmiechną się szyderczo> <przesuną perski dywan w bok> <pod dywanem była klapa> Dobrze, ze mam ten dywan. Opłacało się zainwestowac.

Edward · *Administrator*

Marco(Chibi Ed): [O czym on gada?]

Rad · Usser

<otworzył klapę> <zszedł po schodach na dół (nie zamkną klapy)>

Edward · *Administrator*

Marco(Chibi Ed): <przy pomocy noza i srubokreta otwarl okno i wszedl> <patrzy sie na schody> [Heh... nie lubie ryzykowac...] <zaczal po cichoszu schodzic po schodach>

Rad · Usser

<zasłonił klapę dywanem> <schowłą worke w szafie>
<zamkną okno>

Rad · Usser

<wyją mapę> Jesli ma przedmioty to moge go wykończyć. Tylko gdzie ta puszka sie podziała.
Najpewniej niszczy coś na wyspie.

Edward · *Administrator*

Marco(Chibi Ed): <klapa implodowala> <wszedl do srodka trzymajac pistolet wycelowany w leb Rada> Nie ladnie jest klamac. Mama ci nie mowila, ze prawda wyjdzie na jaw?

Rad · Usser

Nie znałem mojej mamy. Ej! Prawie byś mi zniszczył preski dywan! <dogasza dywan> Wiesz ile to kosztuje?

Edward · *Administrator*

Marco(Chibi Ed): Nie nawidze materialistow. <strzelil Rada w miesien, ktorego zranienie powoduje bardzo duzy bol> Myslalem, ze jestes normlany, a nie psychicznie chory jak moj ojciec.

Rad · Usser

Laaaaaaa!!! Teraz mnie wkurzyłeś! Wchodzisz do mojego domu i strzelasz mi w nogę! I jeszcze gadasz jakies pierdoły! Czemu ja nie mogę żyć w spokoju!?
<wstał> <kuśtykajac wyszeł z domu>

Edward · *Administrator*

Marco(Chibi Ed): <schowal pistolet pod czapke> [Poniewaz ja tutaj bede policjantem.] <wzial klape i przymocowal ja do zawiasow w podlodze po czym nakryl dywanem> [Tutaj sie przespie...] <polozyl sie na kanapie i czyta jakas ksiazke>

(Musze konczyc...)

Rad · Usser

(OK. Powiedzmy, ze zasna przy czytaniu książki.)

<przyszedł> Śpi tutaj. <zamkną za sobą drzwi> Zajmę sie lepiej sprawą wampirów.
<usiadł na kanapie> <pisze coś notesie po jakimś czasie zasnął>

Rad · Usser

<obudził sie> [Trzeba to zbadac.] <wyszedł z domu>

Rad · Usser

<wszedł do środka> <zajrzął do sypialni> [Nieźle się wkopałem. Nawet nie moge się porządnie wyspać.]
<położył się na kanapie i zakrył kocem> <zasnął>

Rad · Usser

<obudził się> To dzisiaj? <wstał> <rozciągną się>
<wyszedł z domu>

Okha · Usser

<weszła do śrdoka> <złapała sie za nos> [Ciekawe kiedy ktoś tu ostatnio sprzątał.]
Zaboiorę sie do roboty. <zaczęła sprzątać>

Edward · *Administrator*

Miś Drawde: <pojawiła się w salonie> [Ten też wypożyczę...] <wzięła kołdre z domu i dwie poduszki i znikła>

Rad · Usser

<wszedł do srodka> [Ktoś sprzątał. Myślałem, że Okha tu przyjdzie, ale jej nie ma.]
<wszełd do łazienki> <wyjął z szafki bandaże> <obwiązał sobie nimi rany>
<usiadł w fotelu> <patrzy w sufit>

Edward · *Administrator*

Miś Tamara2: <stoi za drzwiami> [Może mi się uda...] <przeniknęła jej głowa przez drzwi> Ehm... puk, puk. Czy mogłabym przenocować w twoim domu..? <kropelka>