Czarny Piach - pozostałości po wodospadzie

Gość

Ej! Wcale nie! <spojrzał na nich> Jestem cyborgiem.

Edward · *Administrator*

Drawde: <znuzona mina> <ziewnela> Nuda... szkoda, ze nic sie nie dzieje... <zamknela oczy> <wskoczyla na kamien wystajacy z wody i stoi na jednej nodze> [Pocwicze koncentracje i rownowage...]

Rad · Usser

Changer (Robot): <przelatuje gdzieś u góry> <obstrzelał rakietami las niedaleko nich>

Rad: <spojrzał w górę> Tylko jego tu brakowało. Możle lepiej będzie jak sta pójdziemy.

Gość

<spojrzał w górę> [Co on wyrabia?]

Edward · *Administrator*

Drawde: <otwarla jedno oko> [Jak by byl tu Ed to by dostal szalu, ze to cos niszczy las...] Ciekawe gdzie...?

Rad · Usser

Rad: Zresztą nie ważne. Może nas nie zauważy.

Changer (Robot): <zatrzymał sie w powietrzu 50 metrów nad nimi>

Rad: A może się pomyliłem. <kropelka>

Gość

Eee... To ja będę chyba już iść. <zaczął pomału odchodzić>

Edward · *Administrator*

Drawde: Ominie cie zabawa... <otwarla drugie oko i spojrzala do gory> [Ale plamka...] <klasnela dloniami myslac, ze to mucha xD> Hm..? Nie mucha..? <kropelka>

Rad · Usser

Changer (Robot): <wylądował pomiędzy nimi> A ty gdzie idziesz... kumplu?

Rad: [Co? Jak? Gdzie? Czym?] <patrzy na nich>

Gość

<odwrócił się> Eee... My się znamy?

Edward · *Administrator*

Drawde: A to to byla ta mucha... <kropelka> <patrzy sie na Changer'a>

Rad · Usser

Rad: [Znowu ten śmieć. Nie cierpie ja ktoś jest lepszy ode mnie.] <wściekły>

Edward · *Administrator*

Drawde: <z nikad wziela packe na muchy xD> <stoi przed Changer'em i go pacnela w leb XD> Eee... to jednak nie jest duza mucha... <kropelka>

Rad · Usser

Changer (Robot): <zmienił się w Seishina> Czemu bijesz swojego ojca Drawde?

Rad: <spojrzłą na Vash'a> [A to zdrajca.] <podszedł do niego>

Gość

Eee... Nie wiem o czym mówisz.
<szybko zwiał>

Edward · *Administrator*

Drawde: Siemka ojczulku! >.< Kiedy oddasz mi moja kase!? <zaczyna go pacac packa po twarzy>

Rad · Usser

Changer (Robot): <odmienił się> Tracę tylko czas. Pa!
<odleciał i po drodz eobstrzelał las rakietami>

Rad: Ja nie kapuje tych robotów. Przychodza. Chcą się lać, a na końcu sobie idą.

Edward · *Administrator*

Drawde: <stoi z packa w reku> Roboty sa porombne... a Ed ma na ich punkcie bzika... <cien przykryl oczy> <spojrzala na Rada> Pac, pac... *usmieszek*

Rad · Usser

Nawet o tym nie myśl. <wyrwał jej packę z rąk>

Edward · *Administrator*

Drawde: <mina typu: T_T> Oddaj mi moja packe!