Czarny Piach - pozostałości po wodospadzie

Rad · Usser

Musze się zając Antypeonem. Muszę myśleć o tym.
<patrzy w niebo>

Rad · Usser

Hmm... <wydawało mu się że widzi na niebie twarz Rei> <otrząsa się>
Nie. Muszę o niej zapomnieć, ale nie mogę. <patrzy cały czas w niebo>

Rad · Usser

<wstał> Zagadka, a jej odpowiedź CISZA.
<czarna smuga dymu ląduje przed Radem>

Rad · Usser

<smuga formuje się w płaszcz unoszący się nad ziemią, bez kogo kolwiek wewnątrz> <widać tylko czerwone ślepia>
Silencer: Czegoś jeszcze chciałeś?
Rad: Tak. Chce byś mi pomógł z Antypeonem.

Rad · Usser

Silencer: Chcesz go pokonac sam? Tylko z moją pomocą? Wiesz, że nie mamy szans?
Rad: Ale nie chcę nikogo narażać.
Silencer: Ty nie rozumiesz. Tu trzeba kogoś kto walczył by z przodu. Dwóch magów sobie nie poradzi.
Rad: Jestem magiem i wojownikiem jednocześnie.
Silencer: Znajdź jeszcze kogoś to ci pomogę.

Rad · Usser

Silencer: Przydała by się mała ekipa. Już kiedyś walczyłem ramie w ramie z Antypeonem. To niezły wojownik. Sami sobie nie poradzimy.
Rad: Więc kto? <zastanawia się>

Rad · Usser

Rad: [Może Louis i Rei by pomogli. Niestety nie będzie mógł nam pomóc Andrew.]
Silencer: Więc?

Rad · Usser

Silencer: Jeśli pokonasz Antypeona to tak jakbyś udzielił mu sądu. On zrobił coś w brew rozkazom. Zasługuje na karę.
Rad: Wiem, ale nie wiem czy się zgodzą.

Rad · Usser

Silencer: Wybór należy do ciebie. Nie musisz robić tego dzisiaj.
Rad: Więc kiedy? Powiedz mi kiedy będziesz gotowy.
Silencer: Zgoda. Poszukam trochę informacji na ten temat. <znikł>
Rad: <zmienił wymiar>

Rad · Usser

Rad · Usser

Nie no. Ten raport miał być na wczoraj, a ten na sobotę.
AAA!!! Nie wytrzymam tego podpisywania!!! <na całą wyspę>
<pisze dalej> [Myślałem, że to będzie lżejsze stanowisko.]

Rad · Usser

No nie. Ten dokument nawet nie jest do mnie. *zdziwiony*
<otwiera list>

Rad · Usser

<czyta> <zamurowało go>

Poltergeist do Antyiego
Trup odkrył zawartość księgi. Spotkajmy się w Czyśćcu we wtorek o godzinie ciszy.

[Jak to możliwe, ze wysłał ten list przypadkiem do mnie? Tylko, że ja nie wiem co to jest ta godzina ciszy.]

Rad · Usser

<schował papiery i znikł>

Louis · Usser

Louis · Usser

[Zobaczę co u Rei.]
<wstaje i idzie w stronę domu Rei>

Louis · Usser

Louis · Usser

<siada na trawie>
[Ehh... co ja takiego zrobiłem?]

Louis · Usser

[Co z Andrew, jak on się ma, czy potrzebuje pomocy?! Nie wytrzymam!]
[Nie ważni strażnicy, nie ważna forteca, Andrew to mój przyjaciel!]
[Idę poszukać Rad'a.]

Emi · Usser