Czarny Piach - pozostałości po wodospadzie

Sasori · Usser

<przybiegł pod wodospad>
Tutaj jest...
<podniósł zwój i schował>
<usiadł się na skale>
Może jeszce tu troche posiedze... jest tu tak miło.

Sasori · Usser

<wstał>
<poszedł do domu>

Edward · *Administrator*

Tamara: Huh! Wodospad w lesie! Suboi!! <grupka ptaków(ze zdjęcia Eda) bawi się nad brzegiem strumienia wody> Huh? Jakie one ładne. *uśmiech* <podeszła i przykucnęła przy ptaszkach>

Grupka ptaków: <prestały się bawić i spojrzały na Tamare>

Edward · *Administrator*

Tamara: Nie bójcie się. *uśmiecha się*

Grupka ptaków: <jeden podszedł do Tamary, a reszta dalej się bawi>

Tamara: *uśmiechnęła się do ptaszka* <delikatnie zaczęła go głaskac palcem po głowie> Takich ładnych kolorowych ptaków jeszcze nie spotkałam.

Sohe · Usser

<przyszła nad wodospad> Huh? [Znowu ona.] <podeszła do niej i przykucnęła> Hej!

Edward · *Administrator*

Tamara: Huh! <spojrzała na Sohe> Cześć. <dwa razy mrugła>

Sohe · Usser

Od dawno jesteś na wyspie? Przy okazji jestem Sohe. *uśmiech*

Edward · *Administrator*

Tamara: Nie, dziś obudziłam się na plaży... nie wiem jak się tu znalazłam. Miło mi, ja jestem Tamara. *uśmiech*

Grupka ptaków: <gdzieś poleciały>

Andrew · Usser

<przeszedł na chwilę do próżni międzywymiarowej i wyłapał obraz Wodospadu w tym momencie.>
[może przesadzam... przecież nic się jej nie dzieje...]
<znikł>

Sohe · Usser

<spojrzała na odlatujące ptaki> Chyba je wystraszyłam. Tak właściwie... ile masz lat? Bo trochę niska jesteś.

Rad · Usser

<siedzi na jednym z drzew> <nie wiadomo kiedy się pojawił>
[Już nie długo będę mógł złamać pieczęcie. A tym czasem...]
<patrzy na Sohe>
[...następne życzenie należy do ciebie.]
<patrzy na to co dzieje się przy wodospadzie>

Edward · *Administrator*

Tamara: <lekko zesmutniała widząc, że ptaki odlatują> <dwa razy mrugła> <zamyślona>

Sohe · Usser

Hej! <machnęła pare razy ręka przed jej twarzą> Ziemia do Tamary. Co tak się zamyśliłaś?

Rad · Usser

Hy? <zerkną na odlatujące ptaki> [Szkoda, że już musicie lecieć.]
<uśmiechną się do nich>

Edward · *Administrator*

Tamara: <włosy lekko uniosły się w powietrze> <żrenice powoli zaczynają się powiększać> <(załóżym to XD)gdy Sohe pstrykła palcami oprzytomniała> Huh! <włosy opadłu a źrenice zrobiły się normalne>

Sohe · Usser

Wszystko dobrze? <nie zauważyła niczego> Czemu tak nagle się zamyśliłaś?

Edward · *Administrator*

Tamara: Tak... przepraszam. <kropelka> *uśmiech* Mam 11 lat.

Rad · Usser

<zaczął się elektryzować> Hy? <spojrzał na siebie> [Cholera. System znów sie wali.]
<drzewo na którym siedział zapaliło się> Łaaaaa!!! <próbuje jakoś zgasić ogień>

Sohe · Usser

<spojrzała na palące się drzewo> Co do!?

Rad · Usser

[Jedynym sposobem jest odciąć chorą część.] <odciął pazurami gałąź>
<zeskoczył i gasi ją uderzając w nią>