Korytarze (wejście w lodowej komnaty)

Rad · Usser

Riri: <idzie na czworaka niedaleko nich> [Żeby mnie nei zauważyli...] <lekko przerażona>

Hisado · Usser

Ta walka jest już skończona....

Edward · *Administrator*

Aizen: <rozwalił się jak papier> Nie padłaś po tym? <nadciął jej plecy i odskoczył>

Tosen: <zamachnął się mieczem na Sagarę> Ja o tym zadecyduje

Nnoitra: <rzucił jedną kose tuż przed Riri> Tylko ja tu mam takie dobre oczy? Hyhy *uśmieszek*

Rad · Usser

Riri: <odskoczyła do tyłu> <spojrzała na Nnoitre> [Oj, nie...]

Hisado · Usser

<odskoczył do tyłu>Mów co chcesz ale nie wytrzymasz 7 dni i 7 nocy... a tylko ja moge go zgasić...

Rei · Usser

<Po rozcięciu po Rei zostało tylko kilka czarnych piór>
Jak widac,jeszcze jakoś się trzymam...*uśmieszek* <Stojąc za nim tym razem to ona zamachnęła się ostrzem aby zrobic ranę na jego plecach i zaraz po tym podfrunęła trochę w górę,aby nie dostac z kontrataku>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: Hyhyhy. <zaczął biec w kierunku Riri>

Aizen: <zdążył uniknąć> Hyhy. Ty może wytrzymasz, ale ona nie. < ^^ >
Tosen: Ty..!

Gin: <stoi za Sagarą, dość szybko zmachnął się mieczem>

Rei · Usser

<Spojrzała na Iris i chwile później pojawiła się obok niej>
W porządku...? *Lekko zmartwiona*

Hisado · Usser

[cholera] <odskoczył w bok><miecz przecioł mu powierzchownie plecy> Atakowanie od tyłu...

Rad · Usser

Riri: <rozgląda się na boki> <zaczęla się cofać i natrafiła na ścianę> Jest bardzo źle.

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <puścił Cero> Nie ma litości!

Gin: Nie podobało Ci się?
Aizen: Dobre pytanie brzmi czy ustanie do końca. *uśmiech*

Iris: <po chwili padła na kolana trzymajac się obiema rękoma za brzuch> Ummm... <zaciska oczy z bólu> [Kiedy on to robi?! Jak boli...]

Rad · Usser

Riri: <szeroko oczy> <rozejrzała się> <gdy cero było już blisko niej przenisoła się shunpo kawałek dalej> Mało brakowało. <spojrzała na Nnoitrę>

Hisado · Usser

[jak tak dalej pujdzie to strace wzrok] Ty...

Rei · Usser

Iris...Postaraj się wytrzymac do końca...
Sheken! <Uderzyła kilko metrowym promieniem w Gina>
Wybacz,że dopiero teraz cię zauważyłam. *Uśmieszek*

Edward · *Administrator*

Tosen: <rzucił się na Sagarę>
Gin: <bom> No, no. Dość mocny atak, ale nie do końca.
Nnoitra: <podskoczył i zrobił coś na kształ wejścia smoka xD>

Iris: Spróbuję... <nieco cienkim głosem>

Aizen: Ty też długo nie pociągniesz.

Rad · Usser

Riri: Wha!!! <odskoczyła kawałek w bok>

Hisado · Usser

Zajmij sie nim... płonący jest mój... <spojrzał na Tosena>Czas to skończyć <na ciele Tousena zaczeła sie tworzyć mała czarna dziura wchłaniająca go>

Rei · Usser

O mnie się nie martw. *Uśmieszek*
<Zniknęła i pojawiła się przed Ginem wraz ze swoimi 3 klonami>
Zgadnij która jest która. <Stanęły ze wszystkich jego stron,zaś jeden z klonów wyprowadził atak od góry używając tego samego promienia energii co przedtem>

Edward · *Administrator*

Gin: <uniknął ciosu> <jego miecz się wydłużył na jakieś 7 metrów> <zaczął się z nim obracać jak najszybciej potrafi>

Aizen: Hyhy. <podszedł do Iris>

Iris: Odejdź! Mam czarny pas! <jakoś wstała>

Aizen: Daruj sobie.

Iris: <poczuła jakby ktoś ją uderzył w twarz, potem w brzuch i na koniec w kark> Ugh! <padła na ziemię trzymając się za polik i brzuch> [Do diabła... co ja im zrobiłam?!]

Aizen: To dopiero początek twojego cierpienia Iris.

(Stop Action)

Hisado · Usser

<ciało Tousena zostało rozerwane na połowe w pasie> O jendego mniej... <przymknął oczy>[cholera...]