Lodowa Komnata (W górze)

Edward · *Administrator*

Kasidi: [Słabo mi...] <padła na ziemie>

Edward: <dwa razy mrugnął>

Ichigo · Usser

<wziął Kasidi na ręce>To koniec walki <znikł>

Edward · *Administrator*

Drawde: Ide za tobą pamiętasz!!? <znikła>

Edward: Wha... <dwa razy mrugnął> No to ide do domu... <poszedł>

Edward · *Administrator*

Drawde: <pojawiła się na początku komnaty> <patrzy na wszystko> [To tutaj był Ulquiora i Grimmjow...?] <powoli zaczęła iść przed siebie w kierunku ołtarzu> [Pozostało... gdzie są pozostałości po walce!?] <zatrzymała się> [Wyspa sama się nie regeneruje przecież...] <rozgląda się>

Edward · *Administrator*

Drawde: Huricane Sparta. <w ręku pojawił się jej miecz> <zaczęła ponownie iść w kierunku ołtarza> [Może będzie tutaj coś wiadome... może uda mi się przywrócić Edwarda.] <idąc rozgląda się>

Edward · *Administrator*

Drawde: <stoi przy ołtarze> <spojrzała za siebie i dostrzegła dwie osoby> Huh!

Ulquiora: <stoi pod jednym filarem>
Szayel Aporro: <stoi pod drugim>
Nnoitra: <stoi na środku>

Drawde: Huh! <szeroko oczy, małe źrenice> [Espada!?]

Ulquiora: To ona jest siostrą tego Ryoka, który zabił Grimmjow'a, czuje z niej większą energie niż przedtem.
Nnoitra: Hmpf... na prawdę? W takim razie nie będe się nudził w tej walce. <pojawił się kawałek od Drawde i zmachnął swoją jakby kosą>

Drawde: <zasłoniła się mieczem, który został przebity> GIAAH! <odleciała na ścianę>

Nnoitra: <zundzona mina> Ona ma w sobie dużą ilość energii?
Ulquiora: To jest jej Shi Kai, nie uwolniła jeszcze Ban Kai.
Nnoitra: To niech uwolni. Słyszysz mnie! Pokaż mi swoje Ban Kai suko.

Drawde: Ekh... <wstała> Ban Kai! <podczas wyrobu Ban Kai puściłą fale energii na Nnnoitre>

Nnoitra: <znikł i pojawił się po chwili w tym samym miejscu gdy fala przeszła> A gdzie to ona jest? <rozgląda się>

Drawde: <pojawiła się obok niego potem za nim> Ahsnet Akutseg! <zamachnęła się mieczem na Nnnoitre puszczając jednocześnie wiele pocisków> <bom>

Ulquiorra: <stoi jakby nigdy nic> <przygląda się>

Drawde: <stoi i czeka aż dym opadnie>

Nnoitra: <z dymu wyleciała jego broń od góry do dołu w kierunku drawde>

Drawde: Huh! <ledwo uniknęła> <ale po chwili oberwała ponownie> AGH!! <przeleciała przez jeden filar i zatrzymała się na drugim>

Nnoitra: Ona ma dużą energie? Chyba sobie żartujecie... już mogę ją pokonać?

Drawde: <oderwała się od filara> Nigdy...

Nnnoitra: Jak ten denerwujący chłopaszek, zaczynasz mnie wkurzać.

Edward · *Administrator*

Drawde: [Szkoda, że nie mam hollow'a, a może mam... nie wiem... teraz by mi pomógł w tej sytuacji.] Getsuga Tenscho! <puściła fale energi na Nnoitre>

Nnoitra: Hmpf. <wystawił język i pojawiła się mała żółta kulka>
Ulquiorra: [Chce tak wcześnie użyć Cero na takiego przeciwnika?]

<zanim fala Drawde doleciała Nnoitra puścił Cero na nią, które ze zdumiewającą szybkościa do niej doleciało>

Drawde: <spadła na ziemie cała poraniona> <lewa ręke i część klatki jest cała we krwi> <szeroko oczy> <małe źrenice> [Co to było!?]

Nnoitra: Hmpf. Widzisz suko, to ja tutaj jestem lepsyz od Ciebie i nie masz po co nawet wstawać.

Drawde: [Proszę!! Niech ktoś mi pomoże!!] <poczuła jakby ukłucie w sercu> Huh!?

Ulquiorra: Uh? <mrugł>

Nnoitra: Hmm? Co jest Ulquiorra? <spojrzał się na niego>

Drawde: <na twarzy pojawił jej się kawałek maski podobnej do maski Ichigo, ale po chwili się rozpadł> [Co to było?!]

Nnoitra: Nie ważne. <zaczął iść dalej w kierunku Drawde>

Drawde: [Proszę! Pomocy!!]

Rad · Usser

<pojawił się 3 metry przed Nnoitirem (kurde znowu nie wiem jak odmieniać xD)>
Moze najpierw my się zmierzymy? <wyją miecz i trzyma go przed sobą>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: Hmpf. Kolejny karaluch. Hej Szayel, a może ty się zajmiesz naszą Shinigami?
Szayel Aporro: Mogę i zrobie to z przyjemnością. *usmiech*
Ulquiorra: <stoi i się patrzy>

Drawde: Rad...? <spojrzała się na niego>

Nnoitra: Mam nadzieje, że z toba będe mieć większą frajde niż z tą suką. *uśmiech*

Rad · Usser

<trochę zdenerwowana mina>
[Cholera... Jak mam z nim walczyć i bronić ją na raz. Ed'a nie ma. Więc jedyna nadzieja w tym, ze Ichigo się tu zjawi.]
<ustawł się w pozycji bojowej> [Spokojnie. To tylko Espada. Najpewniej jest na prawdę silny. Poradzisz sobie.]

Edward · *Administrator*

Nnoitra: *uśmieszek* No co jest? Mam do ciebie przyjść. <pojawił się kawałek od niego> Dobrze już jestem! <zamachnął się pare razy jakby kosą na niego>
Szayel Aporro: <na chwile uwolnił swoje Shi Kai / Ban Kai? i jeden kokon chwycił Drawde(Wygląda jak by ją przeżuwał)>

Drawde: Co jest?! [Co się dzieje? Słabne... co on mi robi?!] <po chwili kokon się otwarł i ta z niego wyleciała>

Szayel Aporro: <z jakby pióra od niby skrzydła wyleciała niedokończona lalka Drawde bez nóg i rąk> Jaka piękna lalka. <spojrzał się na Drawde>

Drawde: <jakoś przeniosła się do pozycji siedzącej i spojrzała na Szayela> [Co to? Moja lalka?]

Rad · Usser

[Wiele cięć wykonanych w niemal tej samej chwili.]
<odbił mieczem wszystkie oprócz ostatniego, który unikną skokiem do tyłu>
[Jest na prawde szybki. Ma przewagę w walce w zwarciu.]
<pojawił się z Nnoitrem i zamachną się na niego pare razy mieczem z dużą szybkością>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <zrobił mu lekkie nacięcia> Nieźle chłoptaszku, ale to za mało by mnie pokonać! <szybko z obrotem się zamachnął jakby kosą>

Szayel Aporro: Nie wiesz co to? <lekko szturchnął główke lalki drawde>

Drawde: Huh? <poczuła jakby ktoś ją szturchnął w głowe>

Szayel Aporro: Już wiesz? Yhyhyhy. <spojrzał się na Rada> Tak bym też chciał mieć twoją lalke.
Ulquiorra: <przygląda się wszystkiemu>

Rad · Usser

<zasłonił się płaską stroną miecza> <ostrze broni Nnoitra wbiło się w Energistę>
[Chyba nie zmusi mnie bym tego użył?]

Edward · *Administrator*

Nnoitra: No co jest? A może mam ci coś powiedzieć. <wystawił język i zaczęła się tworzyć mała żółta kulka>
Ulquiorra: [Kolejne Cero na takiego przeciwnika? To nie jest do niego podobne.]
Szayel Aporro: <Rada zaczął zachodzić od tyłu kokon, po chwili się na niego rzucił by złapać> Oby się udało. <pstryknął laknę Drawde głowe>

Drawde: <padła na plecy a z miejsca pstryknięcia krew poleciała>

Rad · Usser

Nie doceniasz mnie. Ja tak łatwo nie rezygnuje.
<skumulował energię w mieczu> ENERGIZER ZENATAI!!!
<zmiecza wybiło się żółte światło i zalało całą komnatę, niszcząc przy okzaji kokon>

Edward · *Administrator*

(A można opisać o co z tym chodzi? Bo nie wiem czy to coś ma ranić czy jak ^^")

Rad · Usser

(To nic nikomu nie zrobi, ale uzył energii, żeby zniszczyć ten kokon, a jesli chodzi o to co daje sama zdolność to w opku postaci jest jakby co. Po co to mówię? xD)

Edward · *Administrator*

Nnoitra: Mam dość na dzisiaj. Spotkamy się jeszcze. <znikł>
Szayel Aporro: A tak było fajnie. <znikł>
Ulquiorra: <patrzy się na Drawde: Taak... <znikł>

Drawde: <leży na ziemi> [Boli... na szczęście znikli...]

Rad · Usser

<przerwał wykonywanie widma>
<schowął miecz> <odwrócił sie w storonę Drawde>
Drawde! <podbiegł do niej> <uklekł przy niej>