Sohe (Room)

Andrew · Usser

Ja wrócę za chwilkę... [jestem przewrażliwiony... ech...]
<wyszedł z roomu>

Louis · Usser

Night: <wyciągnął przednią łapkę w stronę Origi>

Rad · Usser

Hash'ak'gik: Dlaczego? Właśnie dlatego, że jest ostatni. nie mam się z kogo śmiać i wiem, że on nie może ode mnie odejść. To dzięki mojej mocy regeneracji nie zginą dy spadł z wysokości i gdy przygniótł go kamień.
<zwraca się do Louisa>

Rad · Usser

No cóż ja tez będę już wychodził. Późno jest.
Hash'ak'gik: Może trochę później? Trochę bym jeszcze pogadał.

Sohe · Usser

Origi: Hm? [To chyba mój pierwszy kontakt z wilkiem od bardzo dawna.] <też wyciągnął łapke w strone Night'a>

Rad · Usser

Nie mistrzu idziemy teraz. <wyskoczył przez okno i zaczepił się o drugi budynek po czym zaczął schodzić na dół>

Louis · Usser

Cóż chyba zostaliśmy sami.
<patrzy na Origi i Night'a>
Hmm, jak to się stało, że nie opuszczałeś Sohę tak długo? Znaczy nie pokazywałeś się nam?

Night: <usiadł obok Origi>

Sohe · Usser

Origi: Przez 9 lat służyłem jej tylko jako doładowanie, że się tak wyraże. Dopiero dziś się mnie spytała czy jest sposób żeby mógł tu być. No i takim to sposobem jestem tutaj. Teraz skoro Sohe oczy są tak dziwnej barwy bym mógł nie mal w każdej chwili wyjść.

Louis · Usser

Hmm, jeśli pomagałeś Sohe, od wewnątrz i mogłeś wyjść, na pewno posiadasz jeszcze jakieś umiejętności, których być może nie pamiętasz.

Sohe · Usser

Origi: Być może masz racje. Ciekawe jak sie miewa moja była uczennica. Zapewne jej nie znasz, nazywa się Drawde Orez.

Louis · Usser

Taa... przecięła na pół mojego przyjaciela, mocno zraniła i chciała zgwałcić moją dziewczynę...

Sohe · Usser

Origi: Jak mogła prubować zgwałcić inna kobiete? Nie jest z lesbijką, że tak się wyraże.

Louis · Usser

Użyła ciała Edwarda...
Skoro ją uczyłeś różnych umiejętności, to znaczy, że sam je umiałeś prawda?

Andrew · Usser

<wchodzi z Sohe, nadal lekko zarumieniony, ale stara się nie dać po sobie tego poznać>
No, jesteśmy. *uśmiech*
<rozgląda się>
Hmm... gdzie wywiało Rada?

Sohe · Usser

<usiadła na łóżku> Może poszedł odpocząć. *uśmiech*

Origi: Hm... jedyne co udało mi się nauczyć Drawde to kopiowanie technik. Eh... wiedziałem, że jej rządza krwi i zniszczenia zmieni ją w demona... pewnie ktoś ją zamknął w ciele tamtego osobnika. A jak w pełni nazywa się Edward?

Andrew · Usser

Edward Zero...
<po chwili>
Zaraz... zaraz...

Andrew · Usser

[no tak! Edward Zero->Drawde Orez! wiedziałem że skądś kojarzę to nazwisko]
Powiedzcie od tyłu imię i nazwisko Eda...

Louis · Usser

Kiedyś użył też mini atomówki i samodestrukcji, by nas zabić, ale udało mi się ją powstrzymać...

Sohe · Usser

Origi: "Zero"? <lekki niepokój słychać w głosie> To dziwne... Drawde mówiła, że jej panieńskie nazwisko brzmi "Zero", ale potem zmieniła na "Orez".
A tylko nie wielu ludzi nosi takie nazwisko... jeśli noszą to nazwisko to albo tak chcieli rodzice albo też pochodzą z mitycznego klanu Zero.

Andrew · Usser

*zdziwiony* Hmm? Czyżby... czyżby Ed był z nią spokrewniony?