Czarny Piach - pozostałości po wodospadzie

Rad · Usser

Rad: <przybiega> <wchodzi do wody> <widzi jaskinie obok wodospadu>
[ To musi być jaskinia wyroczni.] <płynie w kierunku jaskini, a potem wchodzi do niej>

Rad · Usser

Rad: <wchodzi do środka> <rozgląda sie>
Eldar: Proszę wejdź.
Rad: <wchodzi do środka>
Eldar: <siedzi na fotelu wyrzeźbionym w skale> Gratuluje. Zabiłeś mojego brata.
Rad: Gdyby się nie pałętał byle gdzie to by żył.
Eldar: Nie sprzątnąłeś ciał, ale wchłonąłeś dusze destrukcji.
Rad: Czy dusza destrukcji jest aż tak potężna?
Eldar: Potężna? Ona jest nadludzko potężna.
Rad: Może chcesz ostatni raz spojrzeć na ciało swojego brata?
Eldar: Jeśli mi pozwolisz. <podszedł do Rad> <złapał go za ramię i zniknęli>

Andrew · Usser

<przybiegł nad wodospad w superbullettime>
*mocno dyszy* Uff... ech... cholera jasna...
<po chwili>
[chyba będzie lepiej, jeśli nie będę się im pokazywał na oczy przez jakiś... tydzień]
<siada pod drzewem>
Uch...

Sohe · Usser

<przyszedła z Origi'm nad wodospad> <zauważyła Andrew> Huh? O! Cześć Andrew. *uśmiech* <podeszła do Andrew>

Origi: [Eh... zabawny znieg okoliczności]

Andrew · Usser

<spojrzał na Sohe>
O hej *uśmiech* Miło że jesteś *uśmiech*

Sohe · Usser

(Dobra musze niestety kończyć... brat od dawna ogląda Tsubasa Chronicles, a wuja właśnie przyszedł i chce wejść na kompa ^^")
Hehe. *uśmiech* <usiadła obok Andrew opierając się o drzewo>

Origi: [To teraz powtórka...] <położył się obok Sohe kładąc przednie łapy i głowe na jej udach>

Hehe... <ziewa> <po paru chwilach> <zamknęła oczy i zasnęła tak samo Origi>

Andrew · Usser

<patrzy na Sohe>
*uśmiech* Dobranoc, Sohe, dobranoc Origi... miłych snów.
<patrzy w gwiazdy, po chwili kieruje wzrok na Sohe>
[ona jest piękna... ale chyba nigdy nie zdołam z siebie wykrztusić tego, że... ech...]
<spowrotem patrzy w gwiazdy>

Andrew · Usser

<śpiącym wzrokiem spogląda na Sohe>
*uśmiech*
<zasypia przy Sohe>

Rad · Usser

Rad: <przechodzi obok śpiących Sohe i Andrew> <patrzy się na nich>
[Widze, że nie tylko ja zabalowałem.] <idzie w strone jaskini obok wodospadu>

Rad · Usser

Rad: <wchodzi do środka> Eldarze mam do ciebie sprawę.
Eldar: <pojawia się na środku pomieszczenia> Jaka to sprawa?
Rad: <uderza pięścią w swoja otwartą dłoń> Załatwmy Hasha raz na zawsze. Chcę być nauczył mnie wyczuwać demony i chronić mnie przed nimi.
Eldar: Jeśli chcesz, ale musimy wyjść z jaskini. Tutaj cię tego nie nauczę. Powiedzmy przed wodospadem.
Rad: Zgoda. Zaczynajmy teraz.
Eldar: *usmiech* Jeśli tego chcesz? <wychodzi z jaskini>
Rad: <wychodzi za Eldarem>

Andrew · Usser

<obudził się i zaspanym wzrokiem zaczął się rozglądać. spojrzał na Sohe>
*uśmiech* [jeszcze śpi... mi też jakoś się wstawać nie chce...]
<spowrotem zasnął>

Rad · Usser

Rad: <wychodzi z Eldarem z jaskini> <podbiega niedaleko wody>
Może tu?
Eldar: <idzie za Radem> jeśli chcesz naprawdę coś umiec to skup się.
<siada po turecku i zaczyna sie mocno skupiac>
Rad: [No jeśli to ma pomóc.] <robi to samo>
Eldar: Czasami, żeby coś wyszło trzeba się skupić. Potem będzie ci łatwiej coś wyczuć. Czujesz coś? Bo ja czuje lekką aure demona.
Rad: To przecież ja. *kropelka*
Eldar: Wiem o tym, ale teraz czuję moc potężniejszego demona. Bardzo potężnego.

Rad · Usser

Rad: Też to czuje. To przecież.
Eldar: Czujesz gdzie on jest?
Rad: Jest za mną! <zaczyna wsysać Hasha>
Hash: Jakim cudem?! <zostaje pożarty przez Rada>
Rad: Znów czuje moc ducha zniszczenia. <ogląda swoje ręce>

Sohe · Usser

Origi: <obudził się> Hm? <wstał i podszedł do wody> [Wygląda na to, że Sohe i Andrew jeszcze śpią.]

Rad · Usser

Rad: Czy to wystarczy bym mógł wyczuwać demony?
Eldar: Raczej tak, ale musisz ćwiczyć.
Rad: Teraz ochrona przed demonami. Muszę móc kontrolować Hasha.
{Kontrolować mnie?! Że niby ty masz mną władać?! *śmiech*}
Eldar: Aby kontrolować demonem musisz postarać się go uciszyć. On musi się ciebie bać. Zrób coś co sprawi, że on będzie się ciebie bał.
{Co możesz takiego zrobić trupie bym zaczął się ciebie bać? *śmiech*}
Rad: [Ucisz się Hash!]
{Nie możesz tak po prostu...}
Rad: [Zamilcz demonie! Będziesz mnie słuchał albo milczał.]
{*kropelka* Ta... Tak jest. <uciszył sie>}
Eldar: Potrafisz nad nim zapanować. Czuje to. Żegnaj. <wstał i ruszył w stronę jaskini>

Sohe · Usser

Origi: <usiadł przy brzegu wody> [Hmm...]

Rad · Usser

Rad: <wstał> <zauważył Origiego> Witaj Origi! <podbiegł do niego>

Sohe · Usser

Origi: Hm? Witaj Rad. <spojrzał się>

Rad · Usser

Rad: *zdziwiony* Czemu Andrew i Sohe śpią tam? <wskazuje na śpiących Sohe i Andrew>

Andrew · Usser

<powoli się rozbudził>
[hmm... chyba jednak mi się już nie chce spać]
<popatrzał na Sohe, lekko się przeciągnął i wstał. zauważył Rada i Origi'ego nad wodą. podszeł>
Witaj Rad, witaj Origi...