Rozbity Statek

Edward · *Administrator*

Nnoitra: Hy. *uśmieszek* <pojawił się za nią z obrotem zamachując się wszystkimi kosami>

Halibel: <rozgląda się>

Rad · Usser

[Nie podoba mi się to. Bariera nie powinna przepuszczać nawet energii typu A. Ta musi być na prawdę potężna.]

Zaori: <zalokowała swoją kosą trzy jego, ale jedna rozecieła jej ramię>
Ah... <przymknęła jedno oko z bólu>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: No co jest?! Chyba nie powiesz, że cie to bolało!? <pod dwiema parami rąk wyrosła mu jeszcze jedna i dłonie były w kształcie ostrzy> Posmakuj tego! *uśmieszek* <pchnął te ostrzo-ręce w jej stronę>

Halibel: <spojrzała się na ziemie tuż obok statku> [Stamtąd?]

Rad · Usser

[Nie wyczuje dokładnie, bo musze się skupić na utrzymaniu bariery.]
<spojrzał na Halibel> [Chyba ona też to wyczuła i to wiele dokładniej niż ja.]

Zaori: <w jej drugier ręce pojawił się [link widoczny dla zalogowanych]> <zablokowała nim ostrzo-ręce>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: *uśmieszek* Nadal mam pełno energi. <pojawił się za nią zamachując się wszystkim na raz> Zdychaj!!

Halibel: <spojrzała na Rada> [Co tak się patrzysz?]

Rad · Usser

Heh... <spojrzał na pojedynek> [Jest mniej więcej wyrównany.]

Zaori: Sam zdychaj! <zablokowała cztery bronie kosa> <mieczem odbiła dwie ostatnie i szybko nim zaatakowała>

Edward · *Administrator*

Nnoitra: <przyjął na siebie cios, który nieco rozciął mu klatkę> I to wszystko!? *uśmieszek* <ponownie zamachnął się wszystkim, tym razem w niewielkim odstępie czasu atakował wszystkim po kolei>

<z ziemi obok statku wyleciał z duża prędkośćią Ulquiorra>

Halibel: Hm? <zauważyła go> [Ulquiorra?]

Rad · Usser

<spojrzła z przerażeniem na Ulquiore>
[Cholera! Udało mu się uciec! Rozgryzł słaby punkt pola!]

Zaori: <zaczęła robić się przezroczysta> Heh... Szkoda, ale już z tobą przegrałam.
<znikła zmaieniając się w miecz, który spadł wbijajac się w ziemię>

[Nie ma już energii, zeby ja utryzmać.] <spojrzła na Nnoitre> [Już po mnie.]
<zaciska szczekę ze zdenerwowania>

Edward · *Administrator*

Nnoitre: <zniesmaczona mina> <patrzy przez chwilę na miecz, a potem spojrzał na Rada> No co jest? Czyżby zaczynało braknąć ci energii?

Ulquiorra: <wisi w powietrzu> [To był błąd brać ją tam...]

Halibel: [Ulquiorra... co ty zrobiłeś...]
Linette: Jeszcze żyjemy...
Opacha: Ta... <leża na pokładzie dysząc>

Rad · Usser

<spojrzał na Nnoitre> <spokojna mina> <przyciągną miecz telekinezą>
<wylądował na ziemi przy Drawde> <uklekł nad nią> Drawde. Powiedz, że jeszcze żyjesz.

Edward · *Administrator*

Drawde: A jak... ci się zdaje... <z trudem wypowiedziała> <pusty głos>

Halibel: <patrzy na Rada>

Nnoitra: Teraz was mam. *uśmieszek*

Rad · Usser

<położył dłoń na jej głowie> <zaczął jej przekazywac swoją energię>
<po chwili pole znikło>

Edward · *Administrator*

<w chwili gdy pole znikło z ziemi obok statku wybił długi słup światła w niebo> <ciśnienie się jeszcze bardziej zwiększyło>

Nnoitra: <spojrzał się na słup światła, który był nie mal tuż obok niego> *zniesmaczony wyraz twarzy*

Halibel: [A już ją mieliśmy...]
Ulqiorra: [Ja stąd znikam...] <znikł>

Linette i Opacha: <znikły>

Rad · Usser

Edward · *Administrator*

Drawde: Przestań... <pustym głosem> <jakoś przeniosła się do pozycji siedzącej> <w ręku pojawił się Huricane Sparta> <dyszy>

Nnoitra: A to suka.

Halibel: <spojrzała na Drawde> Nie próbuj.

<słup światła się zakrzywił a na wysokości Nnoitry stała istota z światła o sylwetce i twarzy Tamary>

Nnoitra: <zniesmaczony> Ty szmato.

Rad · Usser

<dyszy> Walka się już skończyłą. <przestał ją leczyć> <patrzy na słup światła>
Nie... możliwe.

Edward · *Administrator*

Drawde: Masz racje... to koniec... <zmieniła się w lśniący pył taki jak Edward>

Nnoitra: Co ty wyprawiasz?! <patrzy się na Tamare> Chcesz umrzeć bolesnie?

Rad · Usser

<patrzy na pył> Drawde... [Cholera...] <spojrzał w stronę Tamary>
[Wszystko popsułem.]

Edward · *Administrator*

Nie jestem tutaj by zginąć. Mam inny cel. <poważna twarz>

Nnoitra: Nie rozśmieszaj mnie. Ty mi nie dasz rady i co ma to być za forma? Myślisz, że z tym wyglądem mnie przestraszysz?

Rad · Usser

<po chwili na jego twarzy pojawił się uśmieszek>
[Nawet jesli Nnoitra byłby normalnie w stanie ją pokonać to w tym momencie stracił na pewno grubo ponad połowe energii, a to znaczy, że jest na straconej pozycji.]