Dolina Ihajasza

Sohe · Usser

Z czego się smiejesz!?

Rad · Usser

Głos Eldara: Hyhyhy. *cichy śmiech* No i co? Co zamierzacie zrobić?

Rad · Usser

Głos Eldar: Śmieje się z waszego życia. Jest takie krótkie. *śmiech*

Sohe · Usser

Sprubóje mu przesłać trochę swojej energi przez Reishin. <podeszła do Rad'a i przykucnęla przy nim> Reishin! <skupia energie w wzroku> Yhm. <kropelka potu na twarzy> [To nie jest takie łatwe... nie potrafie aż tak kontrolować Reishin... łatwiej by mi było z Reishin drugiego stopnia.] <uwalnia energie ze wzroku i stara się ją kierować do ciała Rad'a>

Andrew · Usser

*zdenerwowany* No i z czego się cieszysz? Nasz przyjaciel umiera, a ty... jakby nigdy nic...<zacisnął pięść> Nie wiem kto cię zrobił bogiem, ale musiał mieć nie równo pod sufitem.

Andrew · Usser

<patrzy na Sohe>
[oby ci się udało...]

Rad · Usser

Głos Eldara: *śmiech* Taki już mój charakter. Jestem bogiem... ŚMIERCI.

Sohe · Usser

<dalej kieruje energie w Rad'a> [Eh... prosze oby to się udało... sama nie wiem czy moje energia dochodzi do niego...] <troche obraz się rozmył>
[Utrzymywanie Reishin kosztuje mnie duża ilość energi, a w dodatku jej przesyłanie to wykończanie organizmu... długo tak nie pociągne]

Andrew · Usser

*zdziwiony* Eee... [nosz kto by się spodziewał...] no to chyba masz konkurenta na wyspie...
<patrzy to na Rada, to na Sohe>
Sohe...

Rad · Usser

Głos Eldara: Ach Ichigo? On nie ma nawet naparstka mojej mocy. *smiech*
<z ziemi wyrastają 3 macki>

Rad · Usser

Rad: <energia zaczyna pomału w niego wchodzić>

Rad · Usser

Głos Eldara: Nie dam wam tej satysfakcji. <macki atakują ich>

Sohe · Usser

Huh! <przestała przesyłać energie w momencie kiedy ją znowu zbierała we wzroku> <ledwo spojrzałana macki i zaczęly ją oczy boleć i cąły obraz się rozmył> AAA! Moje oczy! <chwyciła się jedną ręką za oczy, a druga wyjęła katane>

Andrew · Usser

Ty...
<odskakuje, szybko wyciąga ostrza>
Sohe, uważaj!
<wchodzi w bullet-time i piruetem rozcina 1 mackę.>

Rad · Usser

Głos Eldar: *śmiech* Jak chcesz walczyć z bogiem?
<z ziemi wyrasta jeszcze 6 macek> <3 macki nacierają na Sohe>

Andrew · Usser

Cholera...
<zatrzymuje czas i rozcina macki pędzące w Sohe>

Rad · Usser

Eldar: <pojawia się> Odrzuca Sohe telekinezą. <tworzy barierę wokół siebie i Rada> *śmiech* Jak tam samo poczucie?

Sohe · Usser

Cholera! <dalej trzyma się jedną ręką za oczy> [Nic nie widze! W dodadtku tak mnie oczy bolą, że ledwo moge co robić.]
<biały dym obok Sohe i wyszedły z niego wyłądowania elektryczne lecące w macki>
Origi: A ja jestem demonem prawie tak silnym jak Szatan. Co to za różnica?

Rad · Usser

Eldar: Ogromna. Kto odważy się zlekceważyć bieg wydarzeń? Nikt nie jest na tyle głupi by to zrobić. <z ziemi wyrasta jeszcze 12 macek> <wszystkie rzucają się na kogo się da>

Andrew · Usser

<podbiega do Sohe>
Nic ci nie jest? Sami nie damy mu rady...
<patrzy na Origiego>
Dobrze że jesteś...