Dolina Ihajasza

Sohe · Usser

(za puźno napisałam ^^")
<odleciała do wody> Eh! <wynurzyła się> <dalej ma maksymalnie rozmyty obraz i oczy bolą> Moje oczy... co się dzieje? <trzyma się jedną reką za oczy znowu>

Origi: Po co ci ta bariera?

Sohe · Usser

(Kur... to jaki bieg wydarzeń mam wziąć!?)

Rad · Usser

Rad: <wstał i od razu znikł>
Eldar; Jam jest śmierć. <strzela z telekinetycznego pocisku w Origiego>

Andrew · Usser

Marny tekst...
<rozcina dwie macki za jednym obrotem, następne 2 rozrywa na kawałki telekinezą>

Rad · Usser

Eldar: Nikt z was nie rozumie co ma się stać. Czas byście wybrali się tam skąd wszyscy przybyliście.

Andrew · Usser

Czas byś stulił jadaczkę.
<zgniótł za pomocą telekinezy szczękę Eldara, następnie zaczął go miażdżyć>

Andrew · Usser

<nagle jakiś czarny łańcuch przebił na wylot Eldara>

Andrew: Mroczny? <dalej miażdży go coraz mocniej>

Rad · Usser

Eldar: *zły* <odpycha Andrew telekinezą>

Rad · Usser

Eldar: *śmiech* Przykro mi, ale wasza broń nic nie zdziała. <wyrzuca telekineza łańcuch z siebie i rzuca go w stronę Mrocznego> <wzmacnia barierę>

Sohe · Usser

Origi: <siedzi przy wodzie przygląda się i czeka na coś>

<podpłynęła do brzegu obok Origi'ego> <trzyma się dalej ręką za oczy> Origi! Co się dzieje z moimi oczami?

Andrew · Usser

Andrew: <lekko się cofa, dalej utrzymuje się na nogach>
<zgniata Eldarowi kości>
[cholera, mam mało energii... zaraz zaraz...]

Mroczny: <wbija ponownie łańcuch w Eldara> <zaczyna rzucać Eldarem o glebę> Muahahah, nareszcie ktoś, na kim mogę się wyżywać dowolnie długo...

Rad · Usser

Eldar: <nagle zostaje przebity pół ognistym pół lodowym mieczem>
Rad: A moja broń cos zdziała?
Eldar: Zniszczyłeś bieg histo... <upada martwy na ziemie>
{Nie!!!! Co ty zrobiłeś trupie!?}

Rad · Usser

Rad: <wokół niego krąży wiele dusz> Co się dzieje? <ziemia zacznya się trząść>

Rad · Usser

Rad: Uciekajmy stąd!
Fafnir: <podlatuje obok Rada>
Rad: <wskakuje na niego> Musimu zabrać Sohe i Andrew.
Fafnir: Powinienem ich unieść.

Sohe · Usser

Co się dzieje Origi? <obraz zaczyna wracać do normy ale z oczodołów leci krew(krwawe łzy)> Dlaczego ziemia się trzęsie?

Origi: Sohe co z twoimi oczami?

Andrew · Usser

Andrew: <przestaje zgniatać> Co jest...

Mroczny: Macie szczęście... jeszcze was zniszczę. <znika>

Rad · Usser

Fafnir: <podlatuje pod Sohe>
Rad: Wskakuj!

Andrew · Usser

Hmm? <wskakuje na smoka>
Czekajcie mam pewien pomysł...
<koncentruje się mocno i zatrzymuje czas dookoła nich>
Powinno wystarczyć. Odlatujmy.

Sohe · Usser

Origi: <znikł>

Andrew! Chodź! <wyszła z wody i wszedła na Fanfir'a>

Rad · Usser

Fafnir: <odlatuje w stronę miasta>
Rad: Juhu!!!
Fafnir: Przynajmniej znów nie mówisz jak kapitan samolotu.