Edward House

Satana · Usser

<przychodzi za Edem>
Może chcesz żebym poszła do siebie...

Edward · *Administrator*

<spojrzał na Satane> Jeśli chcesz możesz iść do siebie... *lekki uśmiech* [Kto wyważył drzwi?]<kropelka>

Satana · Usser

Em..chętnie bym została ale chyba muszę iść a i pozdrów Rei o zemnie powiedz że już jestem dobra ok?<kropelka>

Edward · *Administrator*

Heh... no dobrze. <wszedł do domu> [Pierwsza rzecz jaką zrobie... obandażuje sobie twarz, żeby nie przerażać lewą cześćia twarzy i brakiem oka.] <wszedł do łazienki wyjął bandaż i se obandażowuje część twarzy>

Edward · *Administrator*

<położył się na kanapie i zasnął>

Satana · Usser

Rei · Usser

<Budzi się> [Mam jakieś dziwne uczucie...Heh] <Spojrzała na batonik> [A to co ?] <Westchnęła cicho i wyszła z pokoju> [Kim jest ten chłopak...? Coś mnie chyba ominęło...] <Wyszła z domu Edwarda>

Edward · *Administrator*

<obudził się> Heh... <przeniósł się do pozycji siedzącej> dziwny sen... śniło mi się, że zostałem wygnany z klanu. <wstał i wszedł do łazienki> HUH! <szeroko oczy> Prosze niech to będzie tylko sen... <uszczypnął się> Cholera! To nie jest sen!! *smutny*

Drawde: <stoi w drzwiach łazienki> My też już wiemy... żegnamy cie Edward z tego domu!

Huh? Przecież to mój dom!

Drawde: Skoro mieszkają tu jeszcze dwaj członkowie klanu Zero to znaczy, że to jest nasz dom, a wygnańców żegnamy. <chwyciła Edwarda i wyrzuciła z domu przez drzwi>

*zły i smutny* [Świetnie... nie mam domu i nie mam rodziny... dlaczego zostałem wygnany!?] <wstał i poszedł w kierunku szpitalu>

Edward · *Administrator*

<podszedł pod okno swego pokoju> [Nie mogłem mieć pokoju na dole?] <patrzy na graty> [Rany... O! Wszystko co mi potrzeba! Tylko gdzie ja to wszsytko bede konstruował? Znajdzie się miejsce...] <wziął pare mechanizmów>

Drawde: <wychyliła się w oknie> A ty tu czego!! <rzuca go butami>

Ej spoko już znikam!! <kropelki> <uciekł na plac>

Satana · Usser

<przychodzi><trzyma w ręku siatkę z kokosowymi kulkami>
Mam nadzieje że nie będę mu przeszkadzać...
<puka>

Edward · *Administrator*

<wyszedł ze swojego pokoju i się chwile porozglądał> [Wygląda na to, że Drawde jeszcze nie ma.] <zszedł na dół i otworzył> O! Hej Satana. *uśmiech* [Dziwne, że znowu cały dom jest pusty...]

Satana · Usser

Pomyślałam,że skoro twój tata przyjechał to na pewno by był u ciebie w domu więc pomyślałam że się poczęstujecie*uśmiech*
Nie przeszkadzam,prawda?..

Edward · *Administrator*

Czemu miałabyś przeszkadzać... ale jak na razie mojego taty nie ma... [I nawet dobrze, że go nie ma...] Chcesz wejść? *uśmiech* <lekko się odsunął>

Rad · Usser

<stoi za Sataną> Przeszkodziłem wam w czymś?

Satana · Usser

Tak,chętnie...
Wiesz,dostałam od cioci w prezencie ziołową herbatę i pomyślałam że może się napijemy*uśmiech*
<wchodzi>
<zdejmuje buty>

Edward · *Administrator*

<spojrzał na Rada> Chyba raczej nie...

Rad · Usser

Przepraszam, że tak wpadam bez jakiegokolwiek zaproszenia, ale chciałem cię przeprosić za to co wyprawiała moja ciemna strona i coś z tobą omówić.
<poważna mina> <stoi z założonymi rękami w drzwiach>

Satana · Usser

O,Rad...coś się stało?
może chcesz się z nami napić herbaty?*wymuszony uśmiech*

Edward · *Administrator*

Coś omówić? [Ciekawe o czym chce pogadać...]

Rad · Usser

[Czemu tak zareagowała? Nieźle musiałem narozrabiać.]
*lekki uśmiech* Jeśli mogę, to chętnie.