Edward House

Edward · *Administrator*

<wystawił ręke w kierunku kryształu> <po chwili ten wylewitował w jego dłoń> <gapi się na kryształ> "Rebelia cie zabije!"... <kropelka> Czy ja gadam do kamienia...?

Rad · Usser

Nie ma pojęcie jak go zniszczyć. <patrzy na kryształ>
Nawet gdy mamy go zniszczyć przynosi pecha. Cholerna rzecz.

Edward · *Administrator*

Chcesz to sprubuj Satana... moja pruba nie wyszła. <podaje kryształ Satanie> [I tak go rebelia zabije XD]

Satana · Usser

(EDIT)
<bierze kryształ z ręki Eda>
Ja spróbuję...
<kładzie kryształ na stole>
<próbuje stopić kryształ,ale to nie działa>
Tak chcesz!
Hana!Rei!Ten!Shi!Yo!
<shiki(duchy kontrolowane przez człowieka)przelatują przez kryształ>
Powinno zadziałać...

Rad · Usser

<kryształ rozpadł się i jakieś czarne smugi powylatywały z niego>

<rozgląda się> Co się dzieje?

Edward · *Administrator*

Dobre pytanie...

Satana · Usser

<gwiżdże>
<shiki znikają>
Nie podoba mi sie to...

Rad · Usser

<smugi wyleciały z domu Ed'a przez okno, poleciały wysoko w górę i rozbiły się we wszystkie strony>

<podbiegł do okna i spojrzał w górę> Nie podoba mi się to.

Satana · Usser

To,tak ma być?

Edward · *Administrator*

Chyba tak nie miało być... <kropelka>

Rad · Usser

A skąd mam wiedzieć. Myślałem, ze wystarczy go zniszczyć i po krzyku.

<ktos straszliwie zaśmiał sie>

<spojrzał na Ed'a i Sat> A co to było?

Satana · Usser

Człowiek?Demon?duch?Szalony naukowiec?psychopata?frankensthein?gaara?

Edward · *Administrator*

<kropelka> Czemu wymieniłaś "Gaare" ?

Satana · Usser

Bo on zawsze był takim psychopata i nie był kochany

Rad · Usser

<wiatr rozwalił jedną ścianę>

<spojrzał na ścianę> Stawiam na Gaare.

Edward · *Administrator*

Ale psychopate wymieniłaś więc to było trochę bez sensu... <kropelka> Dobra... nie podoba mi się to co się teraz dzieje. MOJA ŚCIANA!!

Rad · Usser

Tajemnicza Postać: <dziwny człowiek w czarnym płaszczu wynurzył sie za zburzonej ściany>

Rad: Może wypadało by się przedstawić?

Tajemnicza Postać: Ach racja... Jestem jednym z 8 strażników tego kryształu.

Rad: Że jak?

Tajemnicza Postać: Jestem strażnikiem nienawiści. <szyderczy usmiech>

Rad: [Wiedziałem, że będzie haczyk.]

Edward · *Administrator*

Ojoj... chyba mamy kłopoty... <kropelka> [Strażnik? To znaczy, że źle z nami...]

Satana · Usser

<kropelka>
Twoja ściana w tym wypadku chyba nie jest najważniejsza...

Rad · Usser

Strażnik Nienawiści: Macie w tym momencie dwa wyjścia. Walczyć albo nie walczyć i sprawić, ze na tej wyspie zawsze będzie panował pech.

Rad: Ciekawe... <patrzy na Strażnika>