Drawde (Room)

Andrew · Usser

Ed może prędzej zamartwiłby się o nią... widziałem to kilka razy... ale ona?
<po chwili>
Musimy próbować wszystkiego, bo się tu wykrwawią.

Rad · Usser

Rad: Czekaj obudze ich.
<podchodzi do nich jeszcze bliżej> <zaczyna się drzeć>
Wstawac do cholery! Macie się pogodzić!
<uspokaja się> Ciekawe czy się obudzą?

Andrew · Usser

Nie tak... nie znasz się...
<podchodzi do Eda i klepie go kilka razy lekko po twarzy>
Ed... słyszysz mnie? Ed! Musisz się ocknąć... jeśli się ze sobą nie pogodzicie, umrzecie. Ed, to twoja siostra, musisz jej wybaczyć... ED!!

Edward · *Administrator*

Edward: <lekko otwarł oczy> <nie może mówić przez ból> [Co się dzieje...?]

Rad · Usser

Sefarina: <wstaje i podchodzi do nich>
Może chociaż... <podbiega do Eda i wymawia jakieś słowa po cichu>

Andrew · Usser

Likki: Ed... musisz się pogodzić z Drawde... to przez waszą nienawiść do siebie, tak się dzieje...
<po chwili>
Postarajcie się ocucić Drawde...

Rad · Usser

Sefarina: <nad Edem pojawia się dziwne światło tak jak w przypadku Sohe>
Powinien móc mówić. <podchodzi do Drawde i robi to samo>

Rad · Usser

Sefarina: <nad Drawde również pojawia się dziwne światło>
<Sefarina odchodzi od niej> Powinna się obudzić.

Edward · *Administrator*

Edward: <patrzy się w sufit> [Pogodzić się z Drawde? To się nie uda... ona się ze mną nigdy nie pogodzi>

Drawde: <lekko otwarła oczy> C... co... jest?

Rad · Usser

Sefarina: <stoi przy Drawde> Musicie się pogodzić, bo inaczej zginiecie.

Andrew · Usser

<podchodzi do Drawde> Wiem że to brzmi dziwnie, ale taka jest prawda. Jeśli chcecie żyć... i nie chodzi tu o to, byście udawali ukrywając nienawiść...

Edward · *Administrator*

Drawde: Ja... z nim? Chyba śni...

Edward: [Głupia... jeszcze chce nam więcej bólu zrobić! Aaah... Drawde weź wkońcu pomyśl logicznie!]

Andrew · Usser

Wybaczcie, my nic więcej nie możemy zrobić. To czy będziecie żyć, zależy tylko i wyłącznie od was...
<patrzy to na Drawde, to na Eda>

Rad · Usser

Rad: Możecie się od czasu do czasu pokłócić. Ale musicie żyć w pokoju ze sobą. *zdenerwowany* Czy ty nie pojmujesz, że gdy tylko zaczynasz nienawidzić Eda sprawiasz ból też jemu?

Rad · Usser

Rad: Jak możesz w ogóle sprawiać, żeby on cierpiał! Zastanów się! *zły*

Edward · *Administrator*

Drawde: Dla mnie to jest tylko pociesze... <zamknęła jedno oko> [Dobra może to nie jest dla mni pocieszenie]

Edward: <oko lekko mrygło od bólu> [Przestań to robić Drawde!!]

Andrew · Usser

Ja was po prostu nie rozumiem... jesteście rodzeństwem. Powinniście się wspierać... czy to takie trudne? Drawde, nie bądź uparta jak osioł.

Rad · Usser

Rad: <staje przed nią z rozłożonymi rękoma> Jeśli aż tak go nie nawidzisz to zabij mnie by to udowodnić.

Rad · Usser

Sefarina: Co ty wygadujesz Rad?!
Rad: <dalej stoi z rozłożonymi rękami>

Edward · *Administrator*

Drawde: [Idiota! Jak mam go zabić jak przez ten ból nie moge się ruszyć!] <spojrzała ze złością na Eda>

Edward: <leży gapiąć się w sufit starająć się ignorować ból>