Drawde (Room)

Andrew · Usser

<patrzy na Rada>
[czy jemu odbiło? przecież Drawde jest nieobliczalna...]

Rad · Usser

Sefarina: [Więc on jest cwańsszy niż myślałam.]
Rad: Więc jednak go lubisz. Nie zabiłaś mnie jeszcze. *szyderczy uśmiech*

Edward · *Administrator*

Drawde: Skoro tak ładnie prosisz. <w ręku pojawił się dziwnie wyglądający miecz> <z trudem wstałą z łózka trzęsąc się> <pchnęła miecz w Rad'a> [No i masz swój dowód...]

Rad · Usser

Rad: *dalej się uśmiecha* Nic nie widzę. Wciąż żyje.
Sefarina: *zdziwiona*

Andrew · Usser

<zabrał telekinetycznie miecz Drawde i go wyrzucił>

Edward · *Administrator*

Drawde: [Cholera no tak... on nie żyje...] Sprytnie... ale ty już od dawna nie żyjesz. *uśmieszek* <stoi trzesąc się>

Rad · Usser

Rad: <do Andrew> Oddaj jej miecz!

Rad · Usser

Rad: Nie zgadłaś. Niby nie żyje, a jednak Hash prawie mnie załatwił.

Edward · *Administrator*

Drawde: <tamten miecz znikł i pojawił się jej w ręku> Umarlaka nie da się zabić... <zamachuje się mieczem od góry na Rad'a>

Rad · Usser

Rad: Czyli jednak go lubisz? <zerka na Eda i odwraca wzrok na Drawde>

Andrew · Usser

<zablokowuje ją całkowicie telekinezą, tak że nie może się ruszać>
Wolnego...

Edward · *Administrator*

Drawde: O...szust... <padła na ziemie upuszczając miecz> Eh...

Rad · Usser

Rad: (do Andrew> Daj jej zrozumieć. <teraz do Drawde> Przyjełaś zakład który od początku przegrałaś.

Edward · *Administrator*

Drawde: Niech cie... szlak... <zamknęła oczy> <pieczęcie jeszce bardziej zaczęły krwawić i świecić>

Edward: YYh! <zacisnął zęby i oczy>

Rad · Usser

Rad: *wściekły* On i ty zaraz umrzecie. Na prawdę nie chcesz mu pomóc? Naprawdę chcesz go pociągnąć za sobą w przepaść? <nachyla się nad nią>

Andrew · Usser

<puścił Drawde>
I co teraz zrobimy? Chyba się nie uda ich pogodzić...

Rad · Usser

Rad: Skoro ona chce go pociągnąć w przepaść to jej w tym pomogę.
<wyciągnął miecz>

Rad · Usser

Sefarina: [Nie! Rad co ty kombinujesz!? Chcesz zabić Eda?]

Edward · *Administrator*

Drawde: [Hehe... nie mam ochoty umierać i nie chce by on poszedł za mną... chciałam mu tylko trochę więcej cierpienia przysporzyć] <pięczęcie przestały świecić>

Edward: [Ta... nie świecą... ale nadal krawią... PRZESTAŃCIE KRWAWIĆ!] <przeniósł się do pozycji siedzącej> Ta... ból przeszedł... ale nadal krwawią...

Rad · Usser

Rad: <schował miecz> Więc jednak. Przegrałaś zakład i miałem racje.
Sefarina: Uff