Korytarz (Multi)

Rad · Usser

Kakuzu · Usser

Rad · Usser

<przecina głowę> *śmiech* <znika i od tyłu tnie Kakuzu>

Kakuzu · Usser

<Głowa i Kakuzu się połączył spowrotem żyłami>

<wbił 10 żył w Rada>
<4 głowy staneły obok rada tworząc jakiś krąg>

Rad · Usser

Śmieszny jesteś. <rozcina żyły, wyskakuje z kręgu i naciera Wraith Bladem>

Kakuzu · Usser

<żyły sie połączyły i złapały Rada za nogi>
<żyły wciągneły go do kręgu>
<oczy głów zacyzaja się świecić>
<twozrą dookoła, podziemią i nad nimi połączenie z żył które jest twarde jak Tytanowo, tytanowa, tytanowa, skała> xD

Rad · Usser

*uśmiech* To o niczym nie świadczy. Będziesz czuł większy ból przeciskjąc się przez kraty. Stawiam wszystko na jedną kartę. Piekielne Wrota!
<zamienił się w piekielne wrota>

Rad · Usser

Ciekawe jak szybko przelecisz przez swoje tytanowe żyły?
<wrota zaczynają wciągać Kakuzu>

Kakuzu · Usser

<głowy dookoła zmieniejszają ciąg wrót>
Tylko to umiesz co? Boisz się użyć czegoś innego bo wiesz, że mnie nie pokonasz... jaka szkoda.
<1267 żył z głów pzrebiło na wylot Rada>

Rad · Usser

Nie wierzyłem, że jesteś taki głupi. <klon Rada zostaje przebity, a z dwóch strony krążki przecinają Kakuzu>
<Rad wisi w powietrzu daleko od Kakuzu i steruje żyłami>

Kakuzu · Usser

<tułów oderwał się od nóg>
No i...?
Brama wsysa prawda? Więc zaraz ze szpitala nic nie pozostanie... a ja moge uciec...
<głowy powróciły na plecy>
<wbija żyłami ścian i wspina się po nich jak najdalej wrót>

Rad · Usser

Wrota wsysają tylko ciebie głąbie! <wrota ssą z jeszcze większa siłą>

Kakuzu · Usser

W takim razie lepiej dla mnie... ściany nie będą sie przysuwać...
Więc niewazne jaka to siła... uda mi się zwiać...
<wspina się po ścianach i jest już na zewnątrz szpitala>

Rad · Usser

Nara tchórzu! *śmiech* <wrota znikają> <podnosi uzbrojenie z ziemi> <znika>

Bruk IV · Usser

<wchodzi do szpitala> <rozgląda się> Halo! Czy może mi ktoś pomóc?

Bruk IV · Usser

Ewa Zero · Usser

<stoi pod sciana> Seishin... czy on mi wybaczy?

Edward · *Administrator*

Seishin: Wkoncu zapewne tak. Nie martw sie... <wzial Ewe na ramie i poszedl>

Edward · *Administrator*

Drawde: <idzie po zrujnowanym i zwandalizowanym szpitalu> [Aż tak szybko ten szpital został zrujnowany? Skąd te znaki wandalizmu.] <na końcu korytarza zobaczyła samą siebie tylko nieco młodszą> Hu... huh?! <zdziwiona> Hej!

?: <uciekła w korytarz obok>

Drawde: Diabli... [Co jest? Potem to sprawdzę, teraz mnie wołają na misje...] <znikła>

Edward · *Administrator*

Drawde: <pojawiła się w tym samym co ostatnio> [Dobra szybko poszło, co to było ostatnio?] <idzie przez korytarz rozglądając się>

[link widoczny dla zalogowanych]: <lekko wychyla się zza korytarza oddalonego gdzieś z 18 metrów>

Drawde: Huh?! Hej!

Drawde(14): <skryła się w korytarz>

Drawde: Ej! Zaczekaj!! <biegnie za nią> <poślizgnęła sie i przy upadku na plecy w głowę wbiła jej się strzykawka z jakąś czerwoną substancją> <usta lekko otwarte, szeroko oczy, nieco rozmyte źrenice>

Drawde(14): <znów się wychyliła>

???: <wyszła na środek korytarza> No i coś narobiła wspomnienie? <patrzy się na młodą Drawde>

Drawde(14): Gome... aku-san...

[link widoczny dla zalogowanych]: Wspomnienia mogą zabić. Zobaczmy na co się nakłuła, hyhyhy. <podeszła do Drawde i nieco podniosła jej głowe wyciągając strzykawkę z głowy>

Drawde: <źrenice stały się niezwykle małe> <przeniosła się na czworaka i kieruje wzrok w dół> <nieprzytomna>

Aku: Hm? <patrzy się na nią uważnie> [Co się z nią dzieje? Jej głowa została przebita więc powinna nie żyć.]

Drawde: <zwymiotowała krwią> <na głowie pojawiła jej się maska demona>

Aku: O szlag by to! <pobiegła do windy i zjechała do piwnic szpitala>

Drawde: <zaczęła z niej uchodzić energia o kolorze szarym> <po chwili ze ścian zaczęła spływać energia przypominająca czarną maź> <brak odbłysków, białko oczu zaczęły robić się coraz ciemniejsze>
<po chwili cały szpital został otoczony czarnym dymem wypełnionym energią podobną do Dark Zero>
<znikła zmieniając się w dym>