Korytarz (Multi)

Rei · Usser

<Dobiegła zaraz po Radzie> <Dyszy>
Za późno,jeśli ktoś tu był,to już pojechał...

Edward · *Administrator*

<światło zgasło(Bo było w niektórych miejscach)>

Rad · Usser

Gdy wszedłem na górę drzwi były jeszcze otwarte. Jeśli winda się przemieszcza, powinna zapalić się kontrolka. Tak się nie stało. <patrzy poddenerwowany na numerki>
Ha? <rozejrzał się> Co ze światłem?
(Edit)

Rei · Usser

<Rozgląda się> [Nie wchodzić do pokoju 205 i nie dotykać lustra...]
<Przypomina sobie gry> [Wiedziałam,że nie mądrym pomysłem było w to grać <T_T>]

Edward · *Administrator*

Rei · Usser

*Przestraszona* <Staje za Rad'em> K...Kto to ?

Rad · Usser

Mnie się pytasZ? <przełkną ślinę> Halo? [WHA!!! CO TY DAJESZ!? NIE OGLĄDAŁEŚ HORRORÓW!? TO ZOMBI PEWNIE!!!]

Edward · *Administrator*

<przy jednym z mrugnięć postać znikła, a światło zostało i teraz nie mruga>

(Na waszym miejscu nie radziłbym zostawać w ciemnym korytarzu Razz

)

Rei · Usser

Łaaa! <Zamyka oczy> Co to było !? <Lekko się trzęsie>

Rad · Usser

<patrzy przez chwilę w miejsce, w którym stała dziwna postać>
<odwrócił się do Rei> W porządku. Chdźmy stąd. <lekki uśmiech>

Rei · Usser

<Otworzyła jedno oko dla pewności> J...Jestem za,chodźmy szukać lekarstwa i znikajmy stąd. <Złapała go za rękę> <Otwiera drugie oko>

Edward · *Administrator*

<wszędzie gdzie możliwe światło się zapaliło w szpitalu> <za nimi stoi kukła w długich czarnych włosach przypięta nitką do sufitu>

Rad · Usser

<pomógł jej wstać i prowadzi ją za rękę na dół po schodach>

Rei · Usser

Na które piętro idziemy...?

Rad · Usser

<zatrzymał się> <odwrócił się> Lepiej nie patrz za siebie.

Rei · Usser

D...Dlaczego ? <Znów się przestraszyła myśląc,że stoi za nią jakiś zombie>

Rad · Usser

No to ja mówię... Wiać! <biegnie z nią na dół> Ciemne moce działają wszędzie.

Rei · Usser

AAA! <Przegoniła Rad'a i pobiegła na sam dół> <Dyszy>

Rad · Usser

<dogonił ją> <dyszy> Nie wiedziałem, że jesteś taką sprinterką. <kropelka>

Rei · Usser

Też nie wiedziałam *kropelka*
<Próbuje wyjść z klatki schodowej,ale Drzwi prowadzące na korytarz są zamknięte>
Ech...Tędy nie wyjdziemy,chyba,że jakoś to otworzysz,bo mój miecz jakoś nie chce się pojawić...Próbowałam przywołać go wtedy na 3 piętrze,ale nic się nie stało... [To dziwne,że moja moc jest tu ograniczona...Chyba,że ma to związek z Tenshi.]