Korytarz (Multi)

Rad · Usser

Juz się za to biorę. <wyją miecz> <3 szybkimi ruchami zniszczył drzwi> <wyszedł na korytarz> Chodźmy.

Rei · Usser

<Przytaknęła i weszła za nim> <Zauważa kolejne drzwi,a nad nimi tabliczkę z napisem "kostnica"> Huh ? <Podeszła do nich i zerknęła przez małe okienko (Takie w drzwiach,mam nadzieje,że wiadomo o co chodzi.)>
<Poczuła dość nieprzyjemny zapach rozkładających się ciał> <Z przerażeniem posunęła się w tył> [Czyżby tam dalej coś leżało...? Ale w tym szpitalu przecież nikt nie zginął...Przynajmniej odkąd ja tu jestem.]

Rad · Usser

Coś nie tak? <podszedł do Rei>

Rei · Usser

Czujesz ten okropny smród...? I tabliczkę "Kostnica" ?
<Widać jak jakiś cień postaci poruszył się w pomieszczeniu>

Rad · Usser

Smród czuje, ale tabliczki nie czuje tylko widzę. <zauważył cień postaci> Ktoś tam jest.

Rei · Usser

To miałam na myśli...*kropelka*
Nawet jeśli jest,to może lepiej tego nie sprawdzać...W kostnicy z pewnością nie ma leków,chodź...<Odwróciła się do niego plecami i poszła kilka kroków na przód>

Rad · Usser

Rei? <patrzy na nią>

Rei · Usser

Wole tam nie wchodzić.
<Drzwi same się otwarły,obiły się o ściany i powoli zamykały (Chodzi mi o to,że otwierały się na niewielką szerokość i zamykały,nie umiem tego opisać..)>
<Dalej stoi patrząc w ścianę> Co się stało...?

Rad · Usser

Nie wiem. Nie patrzę w tamtą stronę. <przełkną ślinę> <odwrócił się powoli>

Rei · Usser

Też nie chce tam patrzeć. <Zamyka oczy>
<Odwróciła się tylko na chwilę i zauważyła numer pokoju obok> *Przestraszona*
[Tu nie powinno być pokoi...]

Rad · Usser

Dwieście... Pięć... <czyta numer pokoju> <szok> Niemożliwe.

Rei · Usser

A jednak! *Przestraszona* I wiem co będzie dalej...
<W kostnicy słychać czyjeś ruchy,ktoś podnosi coś z metalowej "tacki" na przyrządy chirurgiczne (Także nie wiedziałam jak tego nazwać...)>
Idzie tu...<Zaciska oczy>

Rad · Usser

<cofną się i staną przed Rei> <trzyma rękę na mieczu>

Rei · Usser

Rad · Usser

<pielęgniarce odpadła rekę> <krew trysnęła mu na twarz> <oczy przykryte cieniem> <trzyma miecz w pogotowiu>

Rei · Usser

<Pielęgniarka chwyta za gardło Rad'a,z kieszeni wyjmuje drugą strzykawkę i usiłuje mu ją wbić>

<Staje za Zombie i uderza ją kilka krotnie w okolicach pleców i raz w kark,lecz nie daje to za wiele> Spróbuj ją powalić na ziemię. <Odsunęła się kilka kroków w tył>

Rad · Usser

<przebił zombie na wylot ręką> <cały czas oczy przykryte cieniem>

Rei · Usser

<Pielęgniarka zaczęła się trząść i upadła na ziemie wciąż lekko drżąc>

<Przygniata jej głowę nogą,wokół zombie tworzy się kałuża krwi i przestaje się ruszać>
Chodźmy stąd...<Idąc do klatki schodowej zerknęła do pokoju 205,w lustrze pokazało się odbicie małej dziewczynki i pokoju całego we krwi (Normalnie pokój jest czysty. Tylko w lustrze tak wygląda.)>
*Przestraszona* [Nie potrzebnie było tu wchodzić...]

Rad · Usser

<idzie za nią> <przeszedł obok niej> <złapał ją za rękę i ciągnie ją za sobą> Chodź. Nie zatrzymujmy się. <bardzo poważna mina>

Rei · Usser

Huh ? [Nagle tak spoważniał...] <Rzuciła spojrzenie za siebie i poszła za Rad'em> Więc gdzie teraz...?