Pit

Rad · Usser

<kropelka> Wydaje mi się, że zwariował.

Roshan: <podszedł do nich lekko kolejąc> Nie mówcie nam tylko, że tak szybko sobie ze wszystkim sami poradziliście.

Edward · *Administrator*

Seishin: <po kolejnym razie nie wstal tylko gapil sie w niebo>

<po dluzszej chwili powoli pekniecia zaczely znikac>

Magda: [Co sie dzieje?]
Seishin: BOJE SIE!! <schowal sie pod gruzami>

Rei · Usser

<Spojrzała lekko zniesmaczona na Seishina,potem rzuciła okiem ponownie na Rada,a na końcu przyjrzała się niebu>
Powinnam myśleć,że wszystko wraca do normy,czy też,że stan się pogarsza ?

Rad · Usser

<spojrzał na niebo> Najwyraźniej to pierwsze.

Edward · *Administrator*

Seishin: <wygrzebal leb spod gruzow> Mama wraca... SZATAN!!! ODCHODZIII! <wzial gleboki wdech>

Magda: <wyjela jeden odblyskowy kawalek metalu z kokpitu> <usiadla sie bardziej do piony wzgledem ziemi i lekko wychylila odlamek rozgladajac sie z ukrycia> [Coz... wolalabym sie teraz nie widziec z Rei.]

Rei · Usser

Spodziewałam się większych strat. Cieszę się,że to już koniec. <Uśmiechnęła się szczerze wypuszczając z ulgą powietrze>
<Obejrzała się za siebie na maszynę> A to...? <Podeszła trochę bliżej>
[Magda...?] <Otworzyła szerzej oczy>

Rad · Usser

Roshan: To nie zmienia faktu, że te istoty, które zostały tu upuszczone wciąż spacerują po ziemii.

Rad: Zajmiemy się nimi w najbliższym czasie.

Edward · *Administrator*

Seishin: <wyszedl z gruzow> A gdzie klon mojego dziecka? <rozejrzal sie> I gdzie Drawde!?

Magda: <schowala kawalek zelastwa siedzac cicho> [Moze mnie nie zauwazy...]

Rei · Usser

<Zmarszczyła brwi patrząc na maszynę> <Westchnęła cicho>
Proponuję sprawdzić listę obecności i wrócić do domu,żeby odpocząć i opatrzyć rany.

Rad · Usser

Jestem za, bo już mamy problem. <rozejrzał się za obiema Drawde>

Edward · *Administrator*

Seishin: <zniknal>

Magda: [Heeeh...]

Rei · Usser

<Spojrzała za Seishinem> [A ten gdzie !?]
Dobra...<Rozejrzała się dookoła> Rozumiem,że brak nam tylko Drawde,tak ?

Rad · Usser

No i teraz Sei'a... Ale sądzę, ze wywiało go za szukaniem Drawde.

Roshan: <westchnął> <założył maskę> Więc nic tu po nas. <przykucną i sprawdza swoją nogę>

Edward · *Administrator*

Sei: <pojawil sie w kokpicie chwycil Magdalene za nadgarstek i znikneli>

Rei · Usser

Dobrze,więc...Chodźmy.
<Odwróciła się plecami do Rada i podleciała trochę do góry> <Kieruję się w stronę swojego domu>

Rad · Usser

Rad: <ruszył za nią>

Roshan: <chwilę spoglądał za nimi po czym równeiż ruszył w drogę>