Pit

Edward · *Administrator*

Draw(?): <coś rusza ustami> <żyłka>

Sei(?): <stoi nad nią>

Draw(?): <źrenice się pomniejszyły>

Rad · Usser

Hm? Przecież on... <patrzy raz na Seia a raz na kulę>

Edward · *Administrator*

Sei(?): Porównujesz mnie do mojego marnego pierwowzoru? <zmienił swój wygląda na ten oryginalny>

Draw(?): <do oczu naszły łzy i schyliła głowę w dół>

Sei(?): <prawą ręką delikatnie przesunął w poziomie nad głową Draw(?)>

Draw(?): <chwyciła się obiema rękoma za gardło(dalej ma schyloną w dół)> <zaraz po tym jak chwyciła zaczęła z jej ust krew się wylewać jak wodospad> <po chwili zaczęła mieć drgawki>

Sei(?): <patrzy się na rada pustym wzrokiem>

Rad · Usser

<pojawił się tuż przed nim> <szerzej otwarte oczy> <natarł szybko mieczem>

Edward · *Administrator*

Sei(?): <natarcie zatrzymało się w powietrzu kawałek przed nim> Myślisz, że coś mi zrobisz?

Draw(?): <przestała się wylewać krew> <cichym głosem: Uciekaj...>

Rad · Usser

<odskoczył kawałek> Według mnie jest już za późno, żeby się wycofać. [Czas walczyć o spokój, co?] <patrzy na Sei'a(?)>

Edward · *Administrator*

Sei(?): Czas się pożegnać. <wiatr zaczął mocniej wiać>

[url=http://img27.imageshack.us/img27/2977/02e05179cc8628d8ea5d07c.jpg]?[/url]: <z oddali słychać jakiś cichy krzyk Kałabunga> <za chwilę w Seia(?) jebła dzierladka> Nie jeśli ja tu mogę coś powiedzieć! *uśmieszek*

Sei(?): Szmata..!

?: <odskoczyła i po bokach od Seia(?) zrobiły się rozcięcia> <wylądowałą niedaleko przed Radem> *chytry uśmiech*

Rad · Usser

Co... <spojrzał na przybyszkę> I kogo tu jeszcze przywiało?

Edward · *Administrator*

?: <spojrzała na niego> Twoją miłośniczkę! <rzuciła się na niego tuląc>

Sei(?): <wstał i się patrzy>

Rad · Usser

<upadł na ziemie oczywiście pociągając ja za sobą> Co kurna!? Wha! Puść mnie! Zaraz się uduszę!

Edward · *Administrator*

Draw: Tak się ze mną witasz?! <foch4> <puściła go i wstała obracając się w kierunku Seia(?)>

Sei(?): <przesunął ręke w zdłuż>

Draw: <z prędkością dźwięku ruszyła przed siebie rozcinając jego klatkę w zdłóż> <sama na rozcięte lewe ramie>

Sei(?): <nadal ta sama mina> <po chwili chwycił Draw za głowę sciskając>

Draw: Huh?! <nie zdążyła uniknąć pochwycenia> <chwyciła za jego ręke i zaciskała zęby> [Jedną ręką tak mocno..? Co to za arrancar]

Rad · Usser

<wstał> <patrzy na wszystko dośc zdziwiony> ["Tak się ze mną witasz?" Co to, znamy się czy jak?]

Edward · *Administrator*

Sei(?): Myślicie, że mnie tak łatwo zabijecie?

Draw: <kopie go po katce> Puszczaj mnie klonie!

Sei(?): Co za irytująca osoba. <z wewnętrznej strony dłoni wyszedł kościany kolec przebijając jej oko>

Draw: AAAA! Cholera! Moje oko! <zaczęła syczeć z bólu>

<obok rada jebła wielka plama czarnej mazi z nieba>

Rad · Usser

<spojrzał się na plamę, po chwili odskoczyły kawąłek i znikł> <po jawił się obok Drawde i złapał ją za ramię odciągając kawałek do tyłu> Kompletnie oszalałaś atakując go w ten sposób, Drawde?

Edward · *Administrator*

Draw: <trzyma się obiema rękoma za "zabite" oko> To lepsze niż czekać aż przestanie się bawić... <patrzy się na niego>

Sei(?): <patrzy się na nich> <delikatnie rusza prawą ręką>

<zaczęły w ich kierunkach spadać to mniejsze to większe krople czarnej mazi>

Draw: <zdjęła jedną ręke z oka i przywołała Huricane Sparta> <odskoczyła kawałek w bok> [Ugęszcza je by były twarde jak kamień czy co ma w planach?]

Rad · Usser

<odskoczył znów kawałek> [Z ta mazią musi być coś nie tak. Już wcześneij upuścił ją obok mnie i w ogóle nie zareagowała.]

Edward · *Administrator*

Ser(?): <powtarza swoje ostatnie ruchy>

Drawde: <udaje jej się jakoś unikać mazi> <poślizgnęła się> <jewła łbem o ziemie i po chwili się skuliła na plecach trzymając za tył głowy> <syczy>

Sei(?): <z nieba wylała dość duża ilość mazi i poleciała na Draw>

Drawde: <chciała uciec, ale spostrzegła iż jej ręce i noge przytrzymuje skamieniała maź> O jasny jeg... <BLUB>

Rad · Usser

Drawde! <skoczył w jej kierunku i starał się przeciąć maź, ale bezskutecznie>

Edward · *Administrator*

Sei(?): Tak ci śpieszno do niej? <kolejne wielkie stosy mazi kieruje się na Rada>

Rad · Usser

<odskakuje od spadającej mazi> [Cholera...]