Satana (Room)

Edward · *Administrator*

Dark Zero: *mroczny uśmiech* A gdzie Seba? <zamachnął się mechaniczną ręką na Rad'a> <drugą zamachnął się pazurami>

Rad · Usser

<odskoczył do tyłu>
Powiedzmy, że teraz żałuje za to, że mnie obudził.
Hahahaha! <zaśmiał się krwiożerczo> Nawet nie ma trumny, żeby się w niej przewracać.

Edward · *Administrator*

Dark Zero: *mroczny uśmiech* [Co powiesz na połączenie sił?] {A to pozwwli ci szybciej to skończyć?} [Wydaje mi się, że tak.] {No to chwile to potrwa...} Przynajmniej jeden kretyn poszedł papa.

Rad · Usser

<rzucił dwie pluskwy w Ed'a>
Znam każdą twoją technikę. Przez cały czas gdy tu byłem wykorzystałem to ciało, żeby zbierać informacje o was. Pobierałem od was energię i rosłem w siłę. Sądzisz, że twoja moc ci pomoże? Nie graj na zwłokę.
<zaatakował piką>

Gość

Edward · *Administrator*

Dark Zero: No to się zdziwisz. *mroczny uśmiech* <zparował atak pazurami> Bo mnie już w umiejętnościach już nie znasz... przypominam, że nazywam się... Dark <pazury lekko zaświeciły na czerwono> Zero! <pazury zaświeciły na czerwono tak jak oko> [Lejzer Pazury!!] <przecioł Pike na pare części>

Rad · Usser

To był twój błąd. <pluskwy przyczepiły się do Dark'a>
<upuścił pike na ziemię> <pika zaczęła się składać>
<naładował energię w rękach> Final...

Rad · Usser

...calma...
<w rekach pojawia się czarna kula>
...final...

Edward · *Administrator*

Dark Zero: Hm? *mroczny uśmiech* <patrzy się> {Nie pozwół mu skrzywdzić Satany!! Jeśli to bedzie eksplozja to jemu tobie nic się nie stanie!} [Dobra spoko wodza... nie dramatyzuj tak.] To będzie boom?

Rad · Usser

<nie odpowiada> <ciągnie dalej>
...calma...
<kula powiększa się>
...final...
<wszystko zaczyna się trząść>
...calma...
<kula rośnie> <już nie mieści się mu w rękach>
...final...

Edward · *Administrator*

Dark Zero: {RATUJ SATANE!!} [Zamknij ryj! Wiem co robie...] {NIE!! WŁAŚNIE, ŻE NIE WIESZ!!} [Ku*wa zamkniesz się?] *mroczny uśmiech* Powtarzasz się... <dalej się przygląda>

Rad · Usser

A teraz ci to przetłumaczę, bo nie znasz łaciny.
TOTALNA!!! CISZA!!!
<wystrzelił kule w Ed'a i wyskoczył przez okno>
<kula zamknęła cały room w czarnym pudle>
Co teraz powiesz?
<wisi nie daleko pudła>

Edward · *Administrator*

Dark Zero: *mroczny uśmiech* A po co mam znać łacine? <rozgląda się> Trochę zbyt ciemne ściany. {Debilu idź kurwa wydostań się jakoś stąd!!} [Czy ty nie możesz zamknąć swojej brzydkiej twarzy?] {RATUJ SAT I MOJE CIAŁO!!!} [MORDA CWELU!!]

Gość

Rad · Usser

Hahahaha!!! <zaśmiał się złowieszczo>
Dopóki mnie nie zabijesz pudło nie zniknie.
<pudło zaczęło się kurczyć>
Ed i Dark dostaną! Ed i Dark dostaną! <powtarza cały czas>

Edward · *Administrator*

Dark Zero: Zamknij ryj ty ruski czołgu <powiedział głosem programu Ivona> [Zajebiście... zrobie se ochronną kule z naszej Inerdżi] {Przestań gadać jak program Ivona!! RATUJ MOJE CIAŁO I SAT BO CIE WYPIERDOLE W RYJA!!} [Eee, spoko zaraz coś wykombinuje. ]<wziął Satane na ręce i usiadł na środku pokoju robiąc niewielką kule ochronną> [Hihih teraz to my tim of destrukszyn! Nasza wspólna moc to jest jak Szatana, za 20 lat ona zbije te moją wyczepista kule.] {Przestań tak gadać...}

Rad · Usser

<gwiżdże>
<pudło się kurczy>
A ja płynę, płynę dostałem deską.
<gwiżdże dalej i patrzy na pudło>
Pudełko zaraz wybuchnie.

Rad · Usser

Ech... Muszę wracać do Spektrum. <Spojrzał na pudło> Ale ono zaraz wybuchnie.

Edward · *Administrator*

Dark Zero: Niech se nawet rucha bo moją wyczepaną kule sam Szatan może rozpierduszyć. <mówi głosem programu Ivona> {Skąd masz taką pewność?} [Nie zapomnij, że to nasza enerdży. Szkoda, że nie masz Game Boy'a bym se pograł w Summon Night'a]

Rad · Usser

<zaczyna znikać>
Szlak by to. Masz szczęście. <pstrykną palcami i pudło znikło>
Nie, masta! Już wracam. <zrobił spectral shift'a>